WTA Brisbane: Szarapowa i Ivanović w półfinale, Switolina wyeliminowała Kerber

Maria Szarapowa pokonała Carlę Suarez i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier rozgrywanego na kortach twardych w Brisbane.

W ubiegłym sezonie Maria Szarapowa (WTA 2) zadebiutowała w turnieju w Brisbane. Doszła wtedy do półfinału, w którym przegrała z Sereną Williams. W czwartek pokonała 6:1, 6:3 Carlą Suarez (WTA 17) i wyrównała ten rezultat. W trwającym 69 minut spotkaniu Rosjanka zdobyła 24 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 12 z 15 przy drugim serwisie rywalki. Była liderka rankingu mecz zakończyła z dorobkiem 32 kończących uderzeń i 18 niewymuszonych błędów. Suárez naliczono pięć piłek wygranych bezpośrednio i 14 błędów własnych.
[ad=rectangle]
- Wiedziałam, że [Suárez] jest w stanie grać naprawdę dobrze. Świetnie spisuje się w defensywie, co sprawia, że muszę odbić wiele piłek. Szczególnie na wolniejszym korcie, takim jak ten, nie można jej dać zbyt wiele czasu, aby grała swój tenis - powiedziała po meczu Szarapowa. - Myślę, że dzisiaj wykonałam dobrą pracę. Może na początku popełniłam za dużo niewymuszonych błędów, ale miałam mocną końcówkę - dodała Rosjanka.

Kolejną rywalką Szarapowej będzie Elina Switolina (WTA 28), która wróciła ze stanu 4:6, 0:3 i pokonała 4:6, 7:5, 6:3 Andżelikę Kerber (WTA 9). W ten sposób Ukrainka odniosła trzecie w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10 i drugie nad Kerber. Poza tym wygrała jeszcze z Petrą Kvitovą. W trwającym dwie godziny i pięć minut spotkaniu Switolinie naliczono 31 kończących uderzeń i 32 niewymuszone błędy. Kerber miała 33 piłki wygrane bezpośrednio i 42 błędy własne.

- Jedyna rzecz, jaką próbowałam robić to po prostu walczyć - powiedziała Switolina. - Nie myślałam o wyniku. Starałam się toczyć bój o każdy kolejny punkt, jakby miał być ostatnim. Chciałam odnaleźć moją grę i odzyskać mój forhend. Ukrainka nie może się już doczekać meczu z Szarapową, której uległa w ich jedynym do tej pory spotkaniu (w ubiegłym sezonie w Pekinie. - Zawsze świetnie jest rywalizować z takimi tenisistkami. Widzisz, co musisz poprawić. Postaram się powalczyć podobnie jak dzisiaj. Mam nadzieję, że uda mi się jutro wygrać - stwierdziła Switolina.

Ana Ivanović (WTA 7) pokonała 4:6, 6:4, 6:3 Kaię Kanepi (WTA 52), mistrzynię turnieju w Brisbane z 2012 roku. Serbka w I secie przegrywała 0:5, by zdobyć cztery gemy z rzędu, co osłabiło pewność siebie na korcie Estonki. W półfinale była liderka rankingu zagra z Varvarą Lepchenko (WTA 34), która zwyciężyła 7:5, 7:5 Ałłę Kudriawcewą (WTA 100). Amerykanka w II secie wróciła ze stanu 2:4 i powalczy o drugi finał w karierze (w ubiegłym sezonie w Seulu).

Brisbane International, Brisbane (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
czwartek, 8 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Maria Szarapowa (Rosja, 1) - Carla Suárez (Hiszpania, 7) 6:1, 6:3
Ana Ivanović (Serbia, 2) - Kaia Kanepi (Estonia) 4:6, 6:4, 6:3
Elina Switolina (Ukraina) - Andżelika Kerber (Niemcy, 3) 4:6, 7:5, 6:3
Varvara Lepchenko (USA) - Ałła Kudriawcewa (Rosja, LL) 7:5, 7:5

Komentarze (30)
avatar
marinko
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda że Kanepi nie wygrała , jednak psychika nie na tym poziomie, myśle że Svitolina może namieszać napewno tutaj jest czarnym koniem. Jeszcze nie zapominajmy o Lepchenko która gra świetnie Czytaj całość
avatar
Sharapov
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masza wymiatasz final jest twój. 
avatar
RafaCaro
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Ana z Maszą w finale :) 
avatar
Go Masza
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vava!!! Szapowa!xd 
avatar
Go Masza
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
All-Russian match is coming!
Switolinka, dziekuje ze znowu utarlas nosa zarozumialcowi.
Dziekuje dziekuje dziekuje
Powodzenia z Maszka, zawalcz dzielnie o seta!
Maszka - jak zwykle mocna mimo
Czytaj całość