- Pogoda była inna niż w poprzednich dniach. Było bardzo wilgotno. A gdy jest wilgotno, zawsze bardzo się pocę. Warunki były trudne, ale nie powinienem czuć zmęczenia po 40 minutach gry. Z moim organizmem działo się coś niedobrego i tym bardziej się cieszę, że wykorzystałem szansę i wygrałem - mówił po meczu II rundy Australian Open 2015 Rafael Nadal.
[ad=rectangle]
Hiszpan pokonał 6:2, 3:6, 6:7(2), 6:3, 7:5 Tima Smyczka, a podczas gry zmagał się z kłopotami fizycznymi. - Pod koniec pierwszego seta poczułem się bardzo zmęczony. Nie wiem dlaczego. Później, w trzeciej partii, prawie zwymiotowałem. To było okropne uczucie. Cierpiałem na korcie przez 3,5 godziny - wyjawił Majorkanin.
- Byłem bliski skreczowania, ponieważ naprawdę czułem się bardzo źle. Miałem obawy, że nie będę mógł dokończyć tego meczu - dodał.
That winning feeling never gets old... #Nadal #ausopen pic.twitter.com/IKMY2FV2Z5
— Australian Open (@AustralianOpen) styczeń 21, 2015
Dla Nadala był to pierwszy wygrany pięciosetowy mecz w premierowych dwóch rundach turnieju wielkoszlemowego od Rolanda Garrosa 2011, gdy pokonał Johna Isnera. - Pozytywny dla mnie jest fakt, że dałem radę wygrać ten mecz. Od trzeciego seta starałem się grać agresywnie - ocenił trzeci gracz rankingu ATP.
W tym roku Hiszpan po raz dziesiąty występuje w Australian Open. - Mam stąd wspaniałe wspomnienia. Na korcie Rod Laver Arena spędziłem wiele cudownych chwil i rozegrałem kilka fantastycznych meczów. Kocham ten kort i kocham grać przed australijską publicznością - wyjawił mistrz imprezy w Melbourne z 2009 roku.
Rozstawiony z numerem trzecim Nadal był pod wrażeniem gry swojego rywala, ale największe wrażenie zrobiła na nim sytuacja z ostatniego gema. Wówczas niesforny kibic krzyknął podczas wykonywania serwisu przez Hiszpana. Jednak Smyczek wyraził zgodę, aby Majorkanin podawał jeszcze raz.
- Mogę powiedzieć, że zachował się wspaniale. To było bardzo zaskakujące. Nie spodziewałem się tego. Niewielu tenisistów byłoby stać na takie zachowanie. To coś niesamowitego. Muszę mu pogratulować - powiedział 28-latek.
Skoro tak to jeszcze w 2013 roku grał z Djokovicem i jeśli się nie mylę to też był pięciosetowy mecz i również w szlemie .
Z całym szacunkiem, ale to co się dzieje z organizmem Rafy to juz przesada. Żadną przyjemnością jest oglądanie mokrego faceta z którego skapuje kałuża na kort, prawie wy Czytaj całość