W czwartek jako pierwsza na korcie centralnym pojawiła się para Andreas Seppi - James Ward. Niespodziewanie tenisista z Wielkiej Brytanii był w stanie skutecznie przeciwstawić się Włochowi, który do osiągnięcia zwycięstwa potrzebował trzech setów.
[ad=rectangle]
W pierwszej partii Seppi triumfował 7:5, jednak w początkowej fazie seta to Ward miał przewagę przełamania. Kolejna odsłona przyniosła tie break, w którym lepszy okazał się 27-latek z Londynu. W decydującym secie skuteczniejszą grę zaprezentował Włoch, który po dwóch godzinach i 20 minutach zameldował się w ćwierćfinale turnieju w Zagrzebiu.
[i]
- Nie czułem, że mogę grać agresywnie, tak jak chciałem, dałem mu dużo miejsca do gry. Myślę, że grał naprawdę dobrze, był skuteczny w ważnych momentach. Mogłem zakończyć ten mecz w dwóch setach, prowadziłem 7:5, 4:2, ale przegrałem tie breaka. W każdym razie jestem szczęśliwy, że wygrałem i postaram się poprawić w następnym spotkaniu[/i] - powiedział Seppi, który osiągnął drugi w karierze ćwierćfinał w Zagrzebiu.
Kolejnym rywalem Seppiego będzie Ricardas Berankis, który w II rundzie pokonał Gillesa Mullera 3:6, 7:6(4), 6:4. W meczu trwającym dwie godziny i 11 minut Litwin posłał sześć asów i popełnił pięć podwójnych błędów. Luksemburczyk zaserwował 22 bezpośrednio wygrywające serwisy i wygrał 76 proc. piłek rozegranych po trafionym pierwszym podaniu.
Z turniejem w stolicy Chorwacji pożegnał się Ivan Dodig, triumfator tej imprezy z 2011 roku. W czwartek reprezentant gospodarzy uległ w trzech setach Marcelowi Granollersowi 6:7(8), 6:4, 6:3.
Do ćwierćfinału turnieju ATP w Zagrzebiu awansował Viktor Troicki, który po wygraniu imprezy ATP w Sydney i III rundzie Australian Open nie zamierza spuszczać z tonu. W 1/8 finału reprezentant Serbii pokonał Japończyka Go Soedę.
W ciągu zaledwie 54 minut gry Troicki posłał 10 asów, popełnił dwa podwójne błędy i wygrał 27 z 28 piłek rozegranych po trafionym pierwszym podaniu. W ćwierćfinale Serb zmierzy się z Guillermo Garcią-Lopezem, który w czwartek wyrzucił z turnieju Damira Dzumhura.
W czwartek z turnieju gry podwójnej odpadła para rozstawiona z "jedynką". Marcin Matkowski i Robert Lindstedt ulegli duetowi Fabrice Martin / Purav Raja 3:6, 6:3, 8-10. Warto odnotować, że w super tie breaku polsko-szwedzka para prowadziła nawet 5-2, jednak następnie rywale zdobyli pięć punktów z rzędu i odwrócili losy tego spotkania.
PBZ Zagrzeb Indoors, Zagrzeb (Chorwacja)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 439,4 tys. euro
czwartek, 5 lutego
II runda gry pojedynczej:
Andreas Seppi (Włochy, 5) - James Ward (Wielka Brytania) 7:5, 6:7(4), 6:3
Viktor Troicki (Serbia, 7) - Gō Soeda (Japonia) 6:3, 6:1
Igor Sijsling (Holandia) - Adrian Mannarino (Francja, 2) 7:6(3), 4:6, 6:1
Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania, 3) - Damir Džumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:1, 6:1
Ricardas Berankis (Litwa) - Gilles Müller (Luksemburg, 4) 3:6, 7:6(5), 6:4
Marcel Granollers (Hiszpania, 8) - Ivan Dodig (Chorwacja) 6:7(8), 6:4, 6:3
ćwierćfinał gry podwójnej:
Fabrice Martin (Francja) / Purav Raja (Indie) - Marcin Matkowski (Polska, 1) / Robert Lindstedt (Szwecja, 1) 6:3, 3:6, 10-8