ATP Quito: Feliciano Lopez i Fernando Verdasco nie zawiedli
W czwartym dniu turnieju turnieju ATP w Quito do rywalizacji przystąpiły największe gwiazdy imprezy - Fernando Verdasco i Feliciano Lopez. Obaj nie zawiedli i wygrali swoje pojedynki bez straty seta.
Organizatorów i kibiców nie zawiodła również druga największa gwiazda turnieju, Fernando Verdasco, który obronił osiem piłek na przełamanie, wykorzystał jednego z pięciu break pointów i po ponad 100 minutach walki wyeliminował austriackiego kwalifikanta Geralda Melzera. - W pierwszym secie obaj mieliśmy szanse na przełamanie, a w tie breaku byłem od niego lepszy. To pomogło mi, poczułem się pewniej i w drugim secie wywalczyłem kluczowe przełamanie - ocenił rozstawiony z numerem trzecim Hiszpan.
W meczu o półfinał Verdasco zagra z Paolo Lorenzim. - Myślę, że po pierwszym meczu będzie już zaadaptowany do tutejszych warunków i z Lorenzim zagram na wyższym poziomie - stwierdził 31-latek z Madrytu.Natomiast rozstawiony z "piątką" Lorenzi awansował do 1/4 finału dzięki zwycięstwu 7:5, 6:1 z Alejandro Fallą. - Wiedziałem, że on jest leworęczny i gra bardzo szybko, więc musiałem być agresywny. Najważniejszym elementem był mój serwis - przyznał Włoch, który w ciągu godziny i 12 minut tylko jeden raz stracił własne podanie, a sam wypracował aż pięć przełamań.
Ecuador Open Quito, Quito (Ekwador)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 439,4 tys. dolarów
czwartek, 5 lutego
II runda gry pojedynczej:
Feliciano López (Hiszpania, 1) - Alejandro González (Kolumbia) 7:5, 6:2
Fernando Verdasco (Hiszpania, 3) - Gerald Melzer (Austria, Q) 7:6(2), 6:4
Paolo Lorenzi (Włochy, 5) - Alejandro Falla (Kolumbia) 7:5, 6:1
Dušan Lajović (Serbia, 7) - Nicolas Jarry (Chile, Q) 6:4, 3:6, 6:3
Challenger Glasgow: Najwyżej rozstawieni Błażej Koniusz i Mateusz Kowalczyk przegrali w ćwierćfinale