ATP Rotterdam: Simon górą w starciu z Murrayem, Berdych o klasę lepszy od Monfilsa

Gilles Simon, rozstawiony w Rotterdamie z numerem ósmym, wyeliminował z turnieju Andy'ego Murraya. Do 1/2 finału awansował również Tomas Berdych, który okazał się lepszy od Gaela Monfilsa.

Przed piątkowym starciem z Andym Murrayem, Gilles Simon, nie miał dobrych wspomnień z meczów, w których stawał na korcie naprzeciwko Brytyjczykowi. Na 13 rozegranych bezpośrednich pojedynków, tylko raz lepszy był reprezentant Trójkolorowych i było to prawie osiem lat temu, w 2007 roku w turnieju ATP w Rzymie.
[ad=rectangle]
W 1/4 finału turnieju w Rotterdamie Murray i Simon mierzyli się ponownie, jednak to spotkanie w żadnym stopniu nie przypominało wcześniejszych. Tenisista rozstawiony w zachodniej Holandii z numerem pierwszym w piątek zaprezentował bardzo słabą dyspozycję i to co zawsze było jego domeną, czyli umiejętność utrzymania piłki w grze, nie funkcjonowało tak jak powinno.

Od początku na korcie dominował Simon, który skutecznie wykorzystał słabszy dzień swojego rywala. Francuz w ciągu godziny i 26 minut gry aż pięć razy przełamał serwis Murraya, co w znaczącym stopniu pomogło w osiągnięciu pewnego zwycięstwa 6:4, 6:2.

Dzięki zwycięstwu nad Murrayem, Simon powtórzył wynik z 2013 roku, kiedy w Rotterdamie zaliczył półfinał. Wtedy Francuz musiał uznać wyższość swojego rodaka - Juliena Benneteaua. Tym razem 30-latek z Nicei o finał powalczy z zeszłorocznym triumfatorem Tomasem Berdychem, który w piątek nie pozostawił złudzeń innemu reprezentantowi Francji - Gaelowi Monfilsowi.

Mecz Czecha z Francuzem trwał zaledwie godzinę i 11 minut. W tym czasie Berdych zaprezentował bardzo solidny tenis, a Monfils był bezsilny w walce z dobrze dysponowanym tenisistą z Moraw. Świetnie funkcjonował serwis tenisisty rozstawionego w Rotterdamie z "trójką" - 29-latek wygrał 30 z 34 akcji rozegranych po trafionym pierwszym podaniu i nie dał przeciwnikowi ani jednej szansy na przełamanie.

Wygrana z Monfilsem 6:1, 6:4 było dla Berdycha czwartym zwycięstwem w karierze nad tym tenisistą. Dodatkowo Czech ma świetną serię w Rotterdamie - siódmy obecnie tenisista świata nie przegrał tam od ośmiu spotkań.

ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,4 mln dolarów
piątek, 13 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Tomáš Berdych (Czechy, 3) - Gaël Monfils (Francja) 6:1, 6:4
Gilles Simon (Francja, 8) - Andy Murray (Wielka Brytania, 1) 6:4, 6:2

Komentarze (9)
avatar
Ryki
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Monfils pozbiera się i Roland Garros doda mu sił.Będzie ok. 
avatar
Eleonora
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Monfils co z Tobą się dzieje?Czekamy na piękny tenis.Hallo?Pobudka...:) 
avatar
WTA-man
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super Gilles. Teraz powtarzają na ST. Rao out też super 
avatar
Fabby
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie, jak to on, nie starał się, bo to nie Wielki Szlem. Przez dłuższy czas można było u niego coś takiego zaobserwować. Spiął tyłek chyba jedynie w zeszłym roku, gdy udział w Mistrzostwach A Czytaj całość
avatar
basher
13.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tymczasem, Rao przegrał 1. set ze słynnym Serhijem Stachowskim! :))