- Swego czasu grało w Dubaju siedmiu lub ośmiu zawodników z Top 10, co mówi samo za siebie. Ludzie są bardzo mili, zwłaszcza ci pracujący przy organizacji turnieju, dlatego zawsze czuję się tutaj jak w domu - powiedział Novak Djoković.
[ad=rectangle]
Serb czterokrotnie zwyciężał w turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships. Najpierw w latach 2009-2011, a następnie w sezonie 2013. Więcej zwycięstw od niego ma w Zjednoczonych Emiratach Arabskich tylko Roger Federer, triumfator z 2003, 2004, 2005, 2007, 2012 i 2014 roku.
Djoković uwielbia powracać do Dubaju, gdzie przygotowuje się do startów w imprezach rozgrywanych na terenie Azji i Australii. Pochodzący z Belgradu 27-latek chce, by w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odbywała się impreza rangi ATP World Tour Masters 1000. - Turniej ten z całą pewnością zasługuje na to, by mieć rangę ATP Masters 1000. Nie znam żadnego zawodnika, który tutaj grał i miał złą opinię o tych zawodach. Wielu chciałoby, aby ta impreza trwała trochę dłużej, tak jak w Indian Wells czy Miami - wyznał popularny Nole.
Od 2003 roku turniej w Dubaju tylko raz (Acapulco 2007) nie został uznany przez tenisistów za ulubioną imprezę rangi ATP World Tour 500. Tydzień wcześniej odbywają się tutaj zawody kobiece, które również są mocno obsadzone. Dyrektor turnieju, Salah Tahlak, stwierdził jednak, że organizatorzy nie mają jeszcze w planach starań o zwiększenie rangi męskiej imprezy.
W rozpoczynającym się 23 lutego turnieju w Dubaju wezmą udział m.in. Djoković, Federer, Andy Murray oraz dwukrotny finalista, Tomas Berdych.