WTA Dubaj: Trwa zwycięska seria Venus Williams, występ Simony Halep zagrożony

Newspix / Sydney Low
Newspix / Sydney Low

Venus Williams pokonała Belindę Bencić i awansowała do III rundy turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach twardych w Dubaju.

Venus Williams (WTA 11) w Dubaju wygrała już 16 meczów z rzędu. Amerykanka triumfowała w tej imprezie w 2009, 2010 i 2014 roku. W poniedziałek pokonała 6:1, 6:2 Belindę Bencić (WTA 37). Była liderka rankingu w II secie od 0:2 zdobyła sześć gemów. Było to trzecie spotkanie obu tenisistek. W 2012 roku w Luksemburgu oraz w I rundzie Rolanda Garrosa 2014 Venus oddała Szwajcarce łącznie dziewięć gemów. Bilans tegorocznych meczów Amerykanki to 12-1. Jako jedyna sposób na nią znalazła Madison Keys w ćwierćfinale Australian Open.
[ad=rectangle]
W czwartym gemie I seta Bencić oddała podanie podwójnym błędem. Drugie przełamanie Williams zaliczyła na 5:1, a w siódmym gemie wykorzystała drugiego setbola, korzystając z forhendowego błędu rywalki. W partii tej Amerykanka posłała 11 kończących uderzeń i zrobiła tylko dwa niewymuszone błędy.

W drugim gemie II seta Williams odparła pierwszego break pointa asem, ale przy drugim wpakowała forhend w siatkę. W trzecim gemie Bencić obroniła pięć break pointów, z czego jednego wspaniałym bekhendem po linii, ale szóstego Amerykanka wykorzystała świetnym returnem forhendowym. Przełamania na 3:2 i 5:2 była liderka rankingu uzyskała po podwójnych błędach Szwajcarki. Wcześniej w szóstym gemie obroniła dwa break pointy wygrywającym serwisami. Podając przy 5:2 Williams wróciła z 15-30, mecz kończąc kolejnym bardzo dobrym podaniem.

W trwającym 69 minut spotkaniu Bencić popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko sześć z 23 punktów przy swoim drugim podaniu. Williams wykorzystała pięć z 12 break pointów i straciła tylko cztery punkty przy własnym pierwszym serwisie. Amerykanka zaserwowała cztery asy. Naliczono jej 28 kończących uderzeń i 17 niewymuszonych błędów. Bencić miała dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 15 błędów własnych.

Jeszcze w niedzielę Daniela Hantuchova (WTA 47) była w Pattaya City, gdzie w finale pokonała Ajlę Tomljanović. Już w poniedziałek musiała rozegrać pierwszy mecz w Dubaju. Słowaczka pokonała 7:6(5), 3:6, 6:3 Monę Barthel (WTA 39) po dwóch godzinach i 39 minutach walki. Była piąta rakieta globu obroniła 11 z 14 break pointów i w sumie zdobyła o trzy punkty więcej od Niemki (105-102). Barthel spotkanie zakończyła z dorobkiem 35 kończących uderzeń i 23 niewymuszonych błędów. Hantuchová miała 47 piłek wygranych bezpośrednio i 46 błędów własnych. Przy siatce Słowaczka zdobyła 20 z 31 punktów, a Niemka 11 z 18.

Kolejną rywalką Hantuchovej ma być najwyżej rozstawiona Simona Halep. Rumunka może się jednak z turnieju wycofać z powodu problemów z żebrami (szczegółowe badania i rezonans magnetyczny mają dać odpowiedź co jej dokładnie dolega). Dla organizatorów to byłby prawdziwy cios, bo jeszcze przed startem z gry w Dubaju zrezygnowały Serena Williams (choroba) i Eugenie Bouchard (Kanadyjka miała tutaj wystąpić dzięki dzikiej karcie, ale skarżyła się na ból barku).

Venus jako pierwsza zameldowała się w 1/8 finału, a we wtorek rozegrane zostaną wszystkie pozostałe mecze II rundy. O godz. 9:00 czasu polskiego Agnieszka Radwańska zmierzy się z Caroline Garcią.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,513 mln dolarów
poniedziałek, 16 lutego

II runda gry pojedynczej:

Venus Williams (USA, 8) - Belinda Bencić (Szwajcaria) 6:1, 6:2

I runda gry pojedynczej:

Daniela Hantuchová (Słowacja, WC) - Mona Barthel (Niemcy) 7:6(5), 3:6, 6:3

Źródło artykułu: