WTA Dubaj: Simona Halep zdobyła 10. tytuł

Simona Halep została triumfatorką turnieju WTA Premier 5 na kortach twardych w Dubaju. W finale Rumunka pokonała Karolinę Pliskovą.

Simona Halep (WTA 4) w sobotę miała szansę zdobyć 10. tytuł w karierze i drugi rangi Premier 5 (w ubiegłym sezonie triumfowała w Ad-Dausze). Karolína Plíšková (WTA 18) po raz pierwszy zagrała w finale tak dużego turnieju. Rumunka pokonała Czeszkę 6:4, 7:6(4) i w poniedziałek wróci na trzecie miejsce w rankingu WTA.

W czwartym gemie I seta Halep odparła break pointa, a w szóstym kolejnego kapitalnym bekhendem po linii. Przy 3:3 podanie oddała Plíšková, do tego na sucho, popełniając serię prostych błędów. Seta Rumunka zakończyła w 10. gemie wygrywającym drugim serwisem.
[ad=rectangle]
W drugim gemie II seta Halep oddała podanie podwójnym błędem. Rumunka natychmiast odrobiła stratę, a w siódmym gemie po błędzie forhendowym rywalki uzyskała kolejne przełamanie. Nie udało się jej jednak podwyższyć na 5:3 i oddała serwis do zera. Plíšková forhendem po linii wyrównała na 4:4. Po wywalczeniu przełamania na 5:4, w 10. gemie Halep od 0-30 zdobyła trzy punkty. Czeszka piłkę meczową obroniła bekhendem, a potężny return wymuszający błąd dał jej break pointa. Po błędzie forhendowym Rumunki na tablicy pojawił się remis 5:5.

Kombinacja głębokiego returnu i krosa forhendowego przyniosła Halep przełamanie na sucho w 11. gemie. Przy 6:5 Rumunka podwójnym błędem zmarnowała drugiego meczbola. Zwycięstwo czwarta rakieta globu przypieczętowała w tie breaku, w którym od 3-4 zdobyła cztery punkty z rzędu. Ostatni punkt zdobyła kombinacją głębokiego drugiego serwisu i forhendu po linii.

W trwającym jedną godzinę i 46 minut spotkaniu Halep popełniła siedem podwójnych błędów i cztery razy oddała podanie, ale same wykorzystała pięć z ośmiu break pointów. Rumunce naliczono 16 kończących uderzeń i 22 niewymuszone błędy. Na konto Plíškovej powędrowało 27 piłek wygranych bezpośrednio i 36 błędów własnych. Dla Czeszki był to ósmy finał w głównym cyklu i pozostaje z trzema tytułami. W sobotę poniosła ona piątą porażkę w sezonie (bilans meczów 17-4). Bilans finałów Halep to teraz 10-6.

- Jestem teraz bardzo szczęśliwa. Nie mogę wyrazić słowami, jak się teraz czuję - powiedziała Halep. - To dla mnie niesamowity tytuł, bardzo ważny w mojej karierze. Jestem bardzo zadowolona i chcę cieszyć się tą chwilą. Przed turniejem kilka osób pytało mnie, czy będę czułam presję z tego powodu, że zostałam rozstawiona z numerem pierwszym. Powiedziałam, że nie, bo nie myślałam o tym. Chciałam po prostu wyjść na kort i grać kolejne mecze, ponieważ każda z nas chciała tutaj zaprezentować się dobrze. Grałam tutaj z tak świetnymi tenisistkami, jak Makarowa, Plíšková i Woźniacka, która była numerem jeden przez dwa lata. Więc to dla mnie niesamowite zwycięstwo.

Plíšková wcześniej nigdy nie grała nawet w ćwierćfinale turnieju rangi Premier 5. - Starałam się to odwrócić, ale nawet gdybym wygrała II seta, nie wiem czy byłabym w stanie odnieść zwycięstwo w całym meczu - powiedziała Czeszka. - Wciąż byłoby trudno, ponieważ [Halep] nie odpuszczała żadnego punktu. Naprawdę bardzo dobrze biegała i trudno było skończyć piłkę grając przeciwko niej. Wszystko wracało na moją stronę. Przegrałam, więc teraz nie jestem szczęśliwa, ale oczywiście jestem zadowolona z całego tygodnia oraz ostatnich dwóch czy trzech ostatnich tygodni, jakie miałam. Rozegrałam tutaj wiele meczów i pokonałam świetne tenisistki, więc nie jestem rozczarowana.

W deblu najlepsze okazały się Tímea Babos i Kristina Mladenović, które w finale pokonały 6:3, 6:2 Garbine Muguruzę i Carlę Suarez. To pierwszy wspólny tytuł obu tenisistek. Bilans wszystkich deblowych finałów Węgierki to teraz 8-5, a Francuzki 9-7. W ubiegłym sezonie Babos i Mladenović zanotowały razem trzy finały (halowy turniej w Paryżu, Wimbledon, Cincinnati).

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,513 mln dolarów
sobota, 21 lutego

finał gry pojedynczej:

Simona Halep (Rumunia, 1) - Karolína Plíšková (Czechy, 17) 6:4, 7:6(4)

finał gry podwójnej:

Tímea Babos (Węgry, 8) / Kristina Mladenović (Francja, 8) - Garbiñe Muguruza (Hiszpania, 6) / Carla Suárez (Hiszpania, 6) 6:3, 6:2

Komentarze (12)
avatar
WTA-man
22.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem zadowolony z gry Karoliny. Można powiedzieć że idzie w ślady Simony, ale gra inaczej. Obawiam się tylko czy nie przesadza z ilością startów.
Do gry Simony powróciły w dużej części jej at
Czytaj całość
avatar
Ryki
22.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jestem Simony grą zachwycony.Owszem zagrania po lini,doskonałe,dobiega do karzdej piłki.Podobała mi się gra Karoliny. 
avatar
Sharapov
22.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
obie grały niesamowicie :) liczyłem jak i każdy chyba na 3 set a Pliskova imponuje jest nieobliczalna ryzykuje nie zwalnia ręki musze ją oglądać dalej zrobila bardzo duzy postep i zaczela świet Czytaj całość
avatar
Eleonor_
22.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawa dla Karoliny,za spory postęp w grze i rankingu:) 
avatar
basher
21.02.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dziesięć.. Zajęło jej to trochę więcej niż dwa lata. Nieźle. Aga ma 14 w całej karierze, a Ula żadnego..