Ubiegłoroczna edycja turnieju ATP w Acapulco była pierwszą w historii rozgrywaną na nawierzchni twardej. Główne trofeum, słynna "Srebrna Gruszka", powędrowało w ręce Grigora Dimitrowa, który w tym roku będzie bronił tytułu i w I rundzie trafił na Filipa Krajinovicia.
[ad=rectangle]
Najwyżej klasyfikowany tenisista w dolnej części drabinki, gdzie znajduje się Dimitrow, to David Ferrer, mistrz Abierto Mexicano Telcel z sezonów 2010-12, gdy jeszcze te zawody odbywały się na ceglanej mączce. Hiszpan na początek zmierzy się z Igorem Sijslingiem, a w drodze do ewentualnego finału może napotkać Bernarda Tomicia, rozstawionego z "ósemką" Benjamina Beckera czy oznaczonego numerem szóstym zeszłotygodniowego triumfatora z Delray Beach, Ivo Karlovicia, który jest potencjalnym rywalem Dimitrowa w 1/4 finału.
Na samej górze turniejowej drabinki widnieje nazwisko Keia Nishikoriego. Japończyk na otwarcie zagra z jednym z kwalifikantów, a w II rundzie może trafić na lepszego z pary Victor Estrella - Yen-Hsun Lu. O dobry wynik zapewne będzie starał się pokusić rozstawiony z numerem piątym Ołeksandr Dołgopołow, który ma już za sobą kłopoty z kolanem, a jego inauguracyjnym przeciwnikiem będzie rekordzista świata w prędkości serwisu, Sam Groth.
Zeszłoroczny finalista, Kevin Anderson, otrzymał dziką kartę i został oznaczony numerem czwartym, a na początek zmierzy się z Dustinem Brownem. Lepszego z tego pojedynku w II rundzie czeka konfrontacja z Ivanem Dodigiem bądź Stevem Johnsonem.
Specjalne przepustki zostały przydzielone również jedynemu reprezentantowi gospodarzy w głównej drabince, Danielowi Garzie, który w I rundzie zagra z Viktorem Troickim, oraz rozstawionemu z "siódemką" Santiago Giraldo.
Jedynym reprezentantem naszego kraju w Acapulco będzie Mariusz Fyrstenberg. 34-letni warszawianin w zmaganiach gry podwójnej wystąpi razem z tenisistą gospodarzy, Santiago Gonzálezem. Losowanie z pewnością nie było szczęśliwe dla polsko-meksykańskiej pary, bo w I rundzie zagra ona z oznaczonymi "dwójką" Hiszpanami Marcelem Granollersem i Markiem Lopezem.