Tylko godzinę trwał pierwszy mecz Novaka Djokovicia w tegorocznej edycji turnieju ATP w Indian Wells. Obrońca tytułu nie dał szans Marcosowi Baghdatisowi, wygrywając 6:1, 6:3. Tym samym Serb podwyższył bilans bezpośrednich konfrontacji z Cypryjczykiem na 8-0.
[ad=rectangle]
W sobotnią noc na korcie centralnym Djokovicowi udawało się niemal wszystko. Lider rankingu ATP doskonale podawał (zaserwował sześć asów, nie musiał bronić break pointów i po trafionym pierwszym serwisie wygrał 82 proc. rozegranych punktów), był skutecznych przy piłkach na przełamanie, wykorzystując cztery z pięciu takich okazji, posłał 24 uderzenia kończące oraz dobrze grał z linii końcowej - zanotował siedem winnerów z forhendu i pięć z bekhendu, popełniając zaledwie dziesięć niewymuszonych błędów.
Belgradczyk, mistrz turnieju BNP Paribas Open z sezonów 2008, 2011 i 2014, w III rundzie zmierzy się z Albertem Ramosem. Hiszpan w 1/32 finału wyeliminował rozstawionego z numerem 25. Juliena Benneteau.
Z wielkimi kłopotami do III rundy zmagań w Kalifornii awansował David Ferrer. Oznaczony numerem ósmym Hiszpan potrzebował dwóch godzin i 42 minut, by wygrać 4:6, 6:1, 7:6(6) z rozgrywającym fantastyczne spotkanie Ivanem Dodigiem. Ferrer mógł zakończyć pojedynek wcześniej, lecz w 12. gemie trzeciej partii nie wykorzystał dwóch piłek meczowych przy własnym serwisie. W decydującym tie breaku tenisista z Walencji przegrywał już 3-5, ale ostatecznie wyszedł zwycięsko z tej konfrontacji.
Kolejnym przeciwnikiem 32-letniego walencjanina będzie Bernard Tomic, z którym w przeszłości grał trzykrotnie i nigdy nie przegrał. Australijczyk, turniejowa "32", w sobotę wygrał 6:3, 6:4 z kwalifikantem, Borną Coriciem, który podczas gry zmagał się z kłopotami fizycznymi i prosił o pomoc fizjoterapeutę.
John Isner zaserwował 13 asów, po trafionym pierwszym podaniu wygrał 40 z 45 rozegranych piłek, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem i pewnie wyeliminował Jürgena Melzera. - Dobrze serwowałem, w czym bardzo pomagał mi kort. Naprawdę nie mogłem prosić o lepsze warunki. Na tej nawierzchni czuje się znakomicie i skorzystałem z tego - mówił finalista turnieju w Indian Wells z 2012 roku.
- Jestem bardzo szczęśliwy. W ostatnim czasie nie rozegrałem wielu dobrych meczów, a w zeszłym tygodniu przeżyłem jeden z najgorszych momentów w całej karierze, bo przegrałem z Jamesem Wardem pierwszą grę w meczu Pucharu Davisa z Wielką Brytanią, więc to zwycięstwo jest dla mnie bardzo ważne i daje mi wiarę w siebie. To będzie trudne, ale w tym turnieju chcę uzyskać dobry wynik, a pierwsza wygrana jest krokiem ku temu - dodał Isner, który w III rundzie zagra z Kevinem Andersonem.
Jarkko Nieminen prowadził z Pablo Cuevasem 6:4 i 5:3, ale od tego momentu nie zdobył ani jednego gema. Rozstawiony z numerem 20. Urugwajczyk odwrócił losy pojedynku, zwyciężył 4:6, 7:5, 6:0 i o IV rundę powalczy z Feliciano Lopezem, który w sobotę po trzysetowej batalii okazał się lepszy od Edouarda Rogera-Vasselina.
Adrian Mannarino po raz pierwszy w karierze awansował do III rundy turnieju rangi ATP Masters 1000. W 1/32 finału Francuz pokonał 7:6(8), 6:3 oznaczonego "19" Fabio Fogniniego, w pierwszej partii broniąc pięciu setboli, i jego następnym przeciwnikiem będzie Ernests Gulbis, zeszłoroczny ćwierćfinalista imprezy w Indian Wells.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,318 mln dolarów
sobota, 14 marca
II runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:1, 6:3
David Ferrer (Hiszpania, 8) - Ivan Dodig (Chorwacja) 4:6, 6:1, 7:6(6)
Feliciano López (Hiszpania, 12) - Édouard Roger-Vasselin (Francja, Q) 6:7(3), 6:4, 6:4
John Isner (USA, 18) - Jürgen Melzer (Austria, Q) 6:3, 6:4
Pablo Cuevas (Urugwaj, 20) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 4:6, 7:5, 6:0
Bernard Tomic (Australia, 32) - Borna Corić (Chorwacja, Q) 6:3, 6:4
Adrian Mannarino (Francja) - Fabio Fognini (Włochy, 19) 7:6(8), 6:3
Albert Ramos (Hiszpania) - Julien Benneteau (Francja, 25) 6:2, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Postawiłem kilka złotych na Ivana tak dla jaj, bo kurs chyba ponad 10 a on naprawdę mógł wygrać. Zresztą passa Ferrera na Czytaj całość