23-letnia Magda Linette nie zdecydowała się na start w eliminacjach do turnieju BNP Paribas Open w Indian Wells i przez dwa tygodnie przygotowywała się do kolejnych zawodów. W poniedziałek poznanianka rozpocznie zmagania w Quanzhou (ITF o puli nagród 50 tys. dolarów na kortach twardych), gdzie została rozstawiona z numerem drugim.
[ad=rectangle]
Linette przebywa w Azji od połowy lutego, a w tym czasie zdążyła już wygrać imprezę ITF w Nowym Delhi (ITF o puli nagród 25 tys. dolarów) oraz osiągnąć II rundę turniejów w Aurangabadzie (ITF o puli nagród 25 tys. dolarów) i w Kuala Lumpur (ranga WTA International), gdzie udanie przeszła przez eliminacje. Dzięki tym wynikom nasza reprezentantka awansowała na 108. miejsce w światowym rankingu i przybliżyła się do upragnionej "100".
Podopieczna Izo Zunicia do połowy kwietnia nie broni w zasadzie żadnych punktów do rankingu WTA. W najbliższym tygodniu zagra w Quanzhou, następnie we francuskim Croissy-Beaubourg (halowy turniej ITF o puli nagród 50 tys. dolarów), po czym zaprezentuje się w Katowicach (ranga WTA International), gdzie zgłosiła się do eliminacji, ale może jeszcze otrzymać dziką kartę od organizatorów do głównej drabinki.
W Chinach Linette została rozstawiona z numerem drugim i na początek zmierzy się z kwalifikantką. Może nią być m.in. Japonka Ayumi Morita, była 40. rakieta globu. W II rundzie możliwe będzie już spotkanie ze Słowenką Tadeją Majerić, którą Polka rozgromiła w meczu o tytuł w Nowym Delhi. Najwyżej rozstawioną uczestniczką turnieju w Quanzhou jest Qiang Wang, natomiast z "trójką" zagra Ying-Ying Duan. Druga z Chinek może być przeciwniczką poznanianki w półfinale.
Linette przystąpi do gry w poniedziałek, kiedy to wspólnie z Riką Fujiwarą zaprezentuje się w turnieju debla. Polkę i Japonkę czeka pojedynek z koreańsko-tajwańską parą Na-Lae Han i Ya-Hsuan Lee.
PS. A Quanzhou to po prostu Kanton