ATP Miami: 500. wygrana Andy'ego Murraya, Monfils skreczował w meczu z Berdychem

Newspix / Guibbaud Christophe
Newspix / Guibbaud Christophe

Andy Murray został we wtorek 46. zawodnikiem w Erze Open, który wygrał 500 meczów w głównym cyklu. Spotkania z Tomasem Berdychem z powodu kontuzji nogi nie dokończył Gael Monfils.

Na 500. zwycięstwo w głównym cyklu Andy Murray musiał sobie we wtorek ciężko zapracować, bowiem Kevin Anderson nie zamierzał tanio sprzedawać skóry. Spotkanie przeciągnęło się i trwało ponad dwie godziny, ponieważ w drugiej partii Brytyjczyk okazał się gorszy od rywala o jednego breaka. W trzeciej odsłonie tenisista z Dunblane uzyskał na początku przewagę przełamania i nie oddał jej już do samego końca.
[ad=rectangle]
- To wiele dla mnie znaczy, ponieważ niedużo zawodników zdołało osiągnąć 500 zwycięstw. Musiałem dziś pokonać trochę jardów, włożyć sporo pracy, ale to miłe, że się udało. Mam nadzieję, że to nie jest ostatni mecz, jaki wygrałem i dam radę odnieść jeszcze kilka zwycięstw. Jest pewna liczba, którą chciałbym osiągnąć przed zakończeniem kariery - wyznał Murray, który jako dziewiąty aktywny gracz wygrał 500. mecz w głównym cyklu.

Anderson zanotował we wtorek 33 winnery i popełnił 25 niewymuszonych błędów, ale przegrał po raz czwarty z Murrayem, tym razem 4:6, 6:3, 3:6. Reprezentant Zjednoczonego Królestwa, który miał 23 kończące uderzenia i 19 pomyłek, o miejsce w półfinale zawodów Miami Open 2015 powalczy w środę z Dominikiem Thiemem, który po niezwykle zaciętym, trzysetowym boju okazał się lepszy od Adriana Mannarino 7:6(5), 4:6, 7:5. 21-letni Austriak po raz pierwszy awansował do ćwierćfinału turnieju rangi ATP World Tour Masters 1000.

Gael Monfils nie dokończył wtorkowego pojedynku z Tomasem Berdychem. Francuz poprosił przy stanie 3:6, 2:2 o interwencję medyczną, bowiem miał problemy z poruszaniem się. Uraz nogi okazał się na tyle poważny, że reprezentant Trójkolorowych rozegrał jeszcze tylko jednego gema i zdecydował się przerwać mecz. Berdych o miejsce w półfinale zagra w środę z Juanem Monaco. Obchodzący przed kilkoma dniami swoje 31. urodziny Argentyńczyk w IV rundzie zwyciężył pogromcę Rafaela Nadala, leworęcznego Hiszpana Fernando Verdasco.

Miami Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
wtorek, 31 marca

IV runda gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, 3) - Kevin Anderson (RPA, 15) 6:4, 3:6, 6:3
Tomáš Berdych (Czechy, 8) - Gaël Monfils (Francja, 17) 6:3, 3:2 i krecz
Dominic Thiem (Austria) - Adrian Mannarino (Francja, 28) 7:6(5), 4:6, 7:5
Juan Mónaco (Argentyna) - Fernando Verdasco (Hiszpania, 29) 6:3, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (27)
avatar
Fabby
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Była już poprawa, zdecydowanie! A może być i finał. Nie uważam Tomaszka za zagrożenie. Przeciwnikiem Murray'a w półfinale będzie po raz kolejny jego głowa. 
avatar
basher
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te baloniki.. A Aga bywała tak krytykowana za takie zagrania. 
avatar
basher
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I jest trzeci set! 
avatar
ALLEZ Charlie
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to nie byl uraz nogi, redaktorze tylko uraz biodra. Policzono, ze to byl 15-ty krecz Monfilsa w tourze. A dopiero wrocil po 3-tygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. 
AkL
1.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Thiem wygrał więcej niż 1 mecz z rzędu O.o...nowość w sezonie. Widać zbliża się mączka ;-) A pomyśleć, że gdyby na początku turnieju Lopez zaserwował coś więcej w trzecim secie niż 6 (czy 7) pi Czytaj całość