ATP Houston: Gabaszwili katem Amerykanów, koniec turnieju dla Isnera i Tipsarevicia

Fernando Verdasco pokonał utalentowanego Hyeona Chunga i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP w Houston. Już w II rundzie z zawodami w stanie Teksas pożegnali się John Isner i Janko Tipsarević.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Najlepszy amerykański tenisista, John Isner, sprawił zawód swoim kibicom, odpadając z turnieju ATP w Houston już po pierwszym meczu. W 1/8 finału (I rundę miał wolną) 29-latek z Florydy przegrał 2:6, 6:7(2) z Tejmurazem Gabaszwilim, ulegając Rosjaninowi drugi raz w karierze w trzeciej konfrontacji.
Kluczem do sukcesu Gabaszwilego był return. Pochodzący z Tbilisi reprezentant Rosji, który kilka godzin wcześniej sprawił wielką sensacje w zmaganiach deblowych, wraz z Ricardasem Berankisem ogrywając braci Boba i Mike'a Bryanów, zdobył wprawdzie tylko 36 proc. punktów przy podaniu przeciwnika, ale był zabójczo wtedy, kiedy tego potrzebował. Wykorzystał bowiem dwie z trzech szans na przełamanie, a w tie breaku znalazł odpowiedź na każdy serwis Isnera, kończąc spotkania efektownym forhendowym returnem. Gabaszwili, który w ćwierćfinale turnieju rangi ATP World Tour znalazł się pierwszy raz od lipca ubiegłego roku i zawodów w Umagu, o 1/2 finału powalczy z broniącym tytułu Fernando Verdasco W czwartek znakomicie serwujący (ani jednej straty podania, dwa asy, 71 proc. trafionego podania i zdobyte po nim 37 z 46 rozegranych punktów) Hiszpan wygrał 7:6(5), 6:2 z kwalifikantem, utalentowanym 18-latkiem, Hyeonem Chungiem, a po zakończeniu meczu spotkał się z legendą koszykówki, Clyde'em Drexlerem.

Santiago Giraldo zakończył przygodę z US Men's Clay Court Championship Janko Tipsarevicia. Serb, dla którego był to pierwszy turniejowy występ od 17 miesięcy, przegrał z Kolumbijczykiem w dwóch setach, choć w partii otwarcia prowadził z przełamaniem. - Cieszę się, że wróciłem na kort, ale po tym meczu oczekiwałem więcej. Wiem, że potrzebuję czasu, ale jestem rozczarowany. Nie dlatego, że przegrałem, ale z powodu mojej gry - mówił belgradczyk.

Ćwierćfinałowym przeciwnikiem Giraldo będzie Jack Sock, z którym ma bilans 2-0. W 1/8 finału Amerykanin wyeliminował 15. gracza świata, rozstawionego w Houston z numerem drugim Roberto Bautistę. - Byłem w stanie dyktować warunki gry moim forhendem. Warunki były trudne. Wiał wiatr i świeciło słońce. Wychodziłem górą z wielu niełatwych gemów, a fakt, że ne zostałem przełamany, dodaje mi pewności siebie - powiedział 22-letni Sock, który szósty raz w karierze, w tym drugi w obecnym sezonie, pokonał rywala z Top 20 rankingu ATP.

US Men's Clay Court Championship, Houston (USA)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 488,2 tys. dolarów
czwartek, 9 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Santiago Giraldo (Kolumbia, 5) - Janko Tipsarević (Serbia, WC) 7:6(2), 6:3
Fernando Verdasco (Hiszpania, 6) - Hyeon Chung (Korea Południowa, Q) 7:6(5) 6:2
Jack Sock (USA) - Roberto Bautista (Hiszpania, 2) 6:4, 6:4
Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) - John Isner (USA, 4) 6:2, 7:6(2)

Challenger Neapol: Mateusz Kowalczyk zakończył włoską przygodę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×