W sobotnim półfinale Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić znakomicie spisywali się przy własnych serwisach. W partii otwarcia nie musieli bronić ani jednego break pointa, a sami jeden raz, w ósmym gemie, przełamali Feliciano Lopeza i Maksa Mirnego zwyciężając 6:3. W drugiej partii natomiast obie pary nie straciły podania, a w tie breaku lepszy (7-5) okazał się duet hiszpańsko-białoruski.
[ad=rectangle]
Rozstrzygający super tie break rozpoczął się po myśli Matkowskiego i Zimonjicia, którzy już w trzecim punkcie zanotowali mini przełamanie, po czym wyszli na prowadzenie 4-1. Jak się okazało, była to jedyna strata podania w decydującej rozgrywce. Rozstawieni z numerem piątym Polak i Serb pilnowali własnych serwisów i ostatecznie triumfowali 10-7.
Szczecinianin i jego serbski partner w ciągu 88 minut gry posłali 12 asów, popełnili cztery podwójne błędy serwisowe, po trafionym pierwszym podaniu zdobyli 87 proc. rozegranych punktów, nie musieli bronić break pointów i wykorzystali jedną z sześciu piłek na przełamanie.
Tym samym Matkowski awansował do swojego 41. deblowego finału w karierze w głównym cyklu, w tym ósmego w turniejach rangi ATP Masters 1000 (pierwszego nie w parze z Mariuszem Fyrstenbergiem). Zimonjić natomiast o tytuł ATP World Tour zagra po raz 89., a w finale zmagań Masters 1000 wystąpi 26. raz.
Finałowymi przeciwnikami Polaka i Serba będą Rohan Bopanna i Florin Mergea. W 1/2 finału hindusko-rumuńska para pokonała 6:7(4), 6:3, 11-9 oznaczonych "szóstką" Hiszpanów, Marcela Granollersa i Marka Lopeza.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,185 mln euro
sobota, 9 maja
półfinał gry podwójnej:
Marcin Matkowski (Polska, 5) / Nenad Zimonjić (Serbia, 5) - Feliciano López (Hiszpania) / Maks Mirny (Białoruś) 6:3, 6:7(5), 10-7
Rohan Bopanna (Indie) / Florin Mergea (Rumunia) - Marcel Granollers (Hiszpania, 6) / Marc López (Hiszpania, 6) 6:7(4), 6:3, 11-9
#dziejesiewsporcie: Dwie przewrotki w jednej akcji
Źródło: sport.wp.pl
Która para wygra finał debla turnieju ATP w Madrycie? 
W finale z szansami na zwycięstwo, powodzenia!