WTA Rzym: Maria Szarapowa zatrzymała Darię Gawriłową i powalczy o tytuł

Maria Szarapowa pokonała Darię Gawriłową i awansowała do finału turnieju WTA Premier 5 rozgrywanego na kortach ziemnych w Rzymie.

21-letnia Daria Gawriłowa (WTA 78) to absolutna rewelacja tego sezonu. Na początku stycznia była klasyfikowana na 231. miejscu w rankingu, a w najbliższy poniedziałek zadebiutuje w Top 50. W Rzymie w drodze do pierwszego w karierze półfinału w głównym cyklu wyeliminowała m.in. Anę Ivanović. Było to jej drugie zwycięstwo nad tenisistką z czołowej 10. Pierwsze odniosła w marcu w Miami, gdy pokonała Maria Szarapową. W sobotę aktualnie trzecia rakieta globu wzięła na Gawriłowej rewanż. Wygrała 7:5, 6:3 i powalczy o swój trzeci triumf na Foro Italico (wcześniej w 2011 i 2012).
[ad=rectangle]
W drugim gemie II seta Gawriłowa obroniła pierwszego break pointa efektownym odwrotnym krosem forhendowym, a drugiego wygrywającym drugim podaniem. Po chwili mieszkająca w Melbourne 21-latka miała okazję, by przełamać Szarapową, ale wyrzuciła return. W czwartym gemie była liderka rankingu zmarnowała pierwszego break pointa, wyrzucając return, a drugiego obroniła Gawriłowa wygrywającym serwisem. Szarapowa miała dwie okazje na 5:3, ale obie zmarnowała. Po 11. gemie Gawriłowa poprosiła o interwencję medyczną z powodu problemów z mięśniami brzucha. Po wznowieniu gry trzecia rakieta globu potężnym forhendem uzyskała dwie piłki setowe. Wykorzystała drugą z nich bajecznym dropszotem.

W trzecim gemie II seta Gawriłowa zagrała trzy znakomite punkty (przy dwóch popisała się sprintem do dropszotów Szarapowej) i uzyskała przełamanie. Kombinacja potężnego returnu i drajw woleja forhendowego dała byłej liderce rankingu break pointa na 3:3. Wykorzystała go głębokim returnem bekhendowym wymuszającym błąd. W ósmym gemie Gawriłowa obroniła break pointa przy pomocy ostrego krosa forhendowego. Po chwili jednak popełniła dwa błędy, w tym podwójny i oddała podanie. Szarapowa uzyskała dwie piłki meczowe. Pierwszą zmarnowała wyrzucając forhend, a przy drugiej jej rywalka wpakowała return w siatkę.

Gawriłowa w meczu z Szarapowa pokazała kawał dobrego tenisa. Bardzo dobrze grała dropszoty (akurat tym zagraniem obie Rosjanki bardzo dobrze operowały) i slajsy, a przede wszystkim wytrzymywała potężny ostrzał ze strony rywalki. Gawriłowa świetnie się broniła, wyprowadzała zabójcze kontry i bez najmniejszych kompleksów przechodziła do ofensywy. Bardzo dobrze zmieniała tempo wymian - podnosiła piłkę zwalniając grę, by momentalnie przyspieszyć agresywnym zagraniem po krosie bądź po linii. Szarapowa musiała się mocno napracować, by rozstrzygnąć ten mecz w dwóch setach. W II partii wróciła ze stanu 1:3.

Statystyki meczu Szarapowa - Gawriłowa (foto: Twitter)
Statystyki meczu Szarapowa - Gawriłowa (foto: Twitter)

W trwającym godzinę i 48 minut spotkaniu Szarapowa bardziej mogła polegać na swoim pierwszym podaniu. Zdobyła przy nim 30 z 41 punktów. Pierwszy serwis dał Gawriłowej tylko 27 z 49 punktów. Była liderka rankingu raz dała się przełamać, a sama wykorzystała trzy z 11 break pointów. Szarapowa posłała 27 kończących uderzeń i 25 niewymuszonych błędów. Gawriłowej naliczono 10 piłek wygranych bezpośrednio i 24 błędy własne.

Pokonując Gawriłową Szarapowa zapewniła sobie powrót na drugie miejsce w rankingu. W niedzielnym finale zmierzy się z Carlą Suarez, z którą ma bilans meczów 3-1. Będzie to ich pierwsza konfrontacja na korcie ziemnym. Rosjanka powalczy o 35. singlowe trofeum (bilans dotychczasowych finałów 34-23). Suárez wystąpi w swoim dziewiątym finale (bilans 1-7). Jedyny do tej pory tytuł wywalczyła w ubiegłym sezonie w Oeiras. W tym roku przegrała finał w Miami z Sereną Williams, a w Antwerpii do decydującego meczu z Andreą Petković Hiszpanka nie przystąpiła z powodu kontuzji szyi.

Suárez została piątą hiszpańską finalistką międzynarodowych mistrzostw Włoch. Po tytuły sięgały Lilí de Álvarez (1930), Conchita Martinez (cztery z rzędu w latach 1993-1996) i Maria Jose Martinez (2010). Dwa razy w finale przegrała Arantxa Sanchez Vicario (1989, 1995). W 1972 roku w finale rzymskiej imprezy wystąpiła reprezentantka ZSRR Olga Morozowa. Na liście jej triumfatorek zapisały się dwie Rosjanki - oprócz Szarapowej jeszcze Dinara Safina, która w 2009 rok w rosyjskim finale pokonała Swietłanę Kuzniecową.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA Premier 5, kort ziemny, pula nagród 2,707 mln dolarów
sobota, 16 maja

półfinał gry pojedynczej:

Maria Szarapowa (Rosja, 3) - Daria Gawriłowa (Rosja, Q) 7:5, 6:3

Komentarze (38)
avatar
Załamany Crzyjk
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Carla wstydu nie było! Wygrać seta z terminatorką, nie każda potrafi i tylko patrzeć jak przy sprzyjających okolicznościach będzie ich dwa. Brawo też za to, że zrobiłaś psikusa wszystkim Czytaj całość
avatar
Sharapov
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maszaaaa Maszaaaa Masza!! Dzięki Marija królowo! ;** spisałas się na medal masz buziaka od wiernego fana ;** 
Seb Glamour
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Carli,opadła z sił biedaczka...wszystko przez Simonę,nieładnie z jej strony. 
Seb Glamour
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I set dla Carli,vamos Carla! 
avatar
Mind Control
17.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawaj Maria, odsyłamy hiszpański styl gry do lamusa! :)