Coco Vandeweghe zakończyła współpracę z trenerem Maciejem Synówką
Coco Vandeweghe zakończyła półtoraroczną współpracę z Maciejem Synówką, który doprowadził ją do premierowego w karierze tytułu zawodów rangi WTA.
- Poprosiłam Tracy Austin, Chris Evert i Billie Jean King o opinię na temat Craiga, zanim podjęłam ostateczną decyzję. Cieszę się, że mam możliwość kontaktu z takimi osobami, ponieważ bardzo szanuję ich zdanie - stwierdziła Vandeweghe, która aktualnie zajmuje w rankingu WTA 34. pozycję. Amerykanka chce z nowym trenerem dobrze zaprezentować się w Wimbledonie oraz na rodzimych kortach twardych.
Synówka został opiekunem Vandeweghe w grudniu 2013 roku, po zakończeniu współpracy z Urszulą Radwańską (krakowianka przeszła wówczas artroskopię barku). 12 miesięcy temu Polak doprowadził ją do pierwszego w karierze zwycięstwa w turnieju WTA (Den Bosch). - Pracowałam z Maciejem przed ponad rok i był to okres bardzo dobrej współpracy. Sezon 2014 zaczynałam jako 120. tenisistka świata, a zakończyłam na 40. miejscu. Byłam więc bardzo zrozpaczona po naszym rozstaniu - zakończyła reprezentantka USA.
WTA Nottingham: Dreszczowiec Sachii Vickery z Zariną Dijas, Konjuh lepsza od Dellacquy