Po triumfach w Charleston i Stuttgarcie, w Birmingham Andżelika Kerber (WTA 10) wywalczyła trzeci tytuł w sezonie. W niedzielnym finale Niemka pokonała 6:7(5), 6:3, 7:6(4) Karolínę Plíškovą (WTA 12). Bilans wszystkich jej singlowych finałów w głównym cyklu to teraz 6-9. Czeszce nie udało się wywalczyć piątego tytułu. Gdyby pokonała Kerber, wypchnęłaby Niemkę z czołowej 10 rankingu i sama by w niej zadebiutowała. 23-latka z Pragi w poniedziałek znajdzie się na najwyższym w karierze 11. miejscu.
[ad=rectangle]
W I secie Plíšková wróciła z 3:5 po obronie czterech piłek setowych. Trzy z czterech pierwszych gemów II partii zakończyły się przełamaniem, z czego dwa na korzyść Kerber. Niemka odskoczyła na 4:1 i nie oddała tej przewagi. W decydującej odsłonie prowadziła ona 5:3, ale Czeszka zdobyła trzy gemy z rzędu. W tie breaku Plíšková wyszła na 3-2, ale pięć z sześciu kolejnych punktów padło łupem Kerber.
W trwającym dwie godziny i 16 minut spotkaniu Plíšková zaserwowała więcej asów (11-6), ale wypracowała sobie tylko cztery break pointy (wykorzystała trzy). Kerber miała aż 16 okazji na przełamanie i spożytkowała cztery z nich. Niemka w sumie zdobyła o 18 punktów więcej od rywalki (122-104). Naliczono jej 34 kończące uderzenia i 14 niewymuszonych błędów. Plíšková miała 51 piłek wygranych bezpośrednio i zrobiła 42 błędy własne.
- Karolina to świetna tenisistka - powiedziała Kerber. - Niesamowicie dzisiaj serwowała w ważnych momentach i uderzała piłki bardzo blisko linii. W pierwszym secie nie miałam szans w najważniejszych chwilach. Jednak walczyłam o każdy punkt. To coś niewiarygodnego, że udało mi się dzisiaj wygrać. Niemka to półfinalistka Wimbledonu z 2012 roku. - To zwycięstwo doda mi dużo pewności siebie. Moim celem w Birmingham było rozegrać dużo meczów, to był piąty w tym tygodniu, więc nie może być lepszego przygotowania przed Wimbledonem. Cieszę się dzisiejszym dniem i zobaczymy co się wydarzy dalej.
Dla Kerber był to trzeci singlowy finał na trawie. W 2012 i 2014 roku w Eastbourne przegrała odpowiednio z Tamirą Paszek (miała pięć piłek meczowych) i Madison Keys. Niemka jest drugą w tym roku tenisistką, której udało się wygrać trzy turnieje rangi Premier lub wyższej. Poza tym dokonała tego Serena Williams, która triumfowała w dwóch wielkoszlemowych imprezach i jednej Premier Mandatory. Dla Plíškovej był to czwarty finał w sezonie i trzeci przegrany, po Sydney i Dubaju. Na przełomie kwietnia i maja Czeszka wywalczyła tytuł w Pradze. Bilans jej wszystkich singlowych finałów to teraz 4-6.
Zarówno Kerber, jak i Plíšková przed Wimbledonem wystąpią jeszcze w Eastbourne. Obie, jako tenisistki rozstawione, mają w I rundzie wolny los. Każda z nich poznała już swoją pierwszą rywalkę. Niemka zmierzy się z Coco Vandeweghe, a Czeszka spotka się z Casey Dellacquą.
Triumfatorkami gry podwójnej zostały Carla Suarez i Garbine Muguruza, które w finale pokonały 6:4, 6:4 Andreę Hlavackovą i Lucie Hradecką. Hiszpanki w I secie wróciły ze stanu 0:3 i wywalczyły drugi wspólny tytuł (po Stanford 2014). Było to ich szósty finał, trzeci w tym sezonie. W lutym w Dubaju przegrały z Tímeą Babos i Kristiną Mladenović, a w maju w Madrycie ich pogromczyniami okazały się Casey Dellacqua i Jarosława Szwiedowa.
AEGON Classic Birmingham, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 731 tys. dolarów
niedziela, 21 czerwca
finał gry pojedynczej:
Andżelika Kerber (Niemcy, 4) - Karolína Plíšková (Czechy, 6) 6:7(5), 6:3, 7:6(4)
finał gry podwójnej:
Garbiñe Muguruza (Hiszpania, 4) / Carla Suárez (Hiszpania, 4) - Andrea Hlaváčková (Czechy) / Lucie Hradecká (Czechy) 6:4, 6:4
Czy Andżelika Kerber wygra w tym roku wielkoszlemowy Wimbledon? 
Takie, rzekome "błyski", to wynik uboczny przy ukazy Czytaj całość
"ma tak słabe mięśnie nóg i brzucha, że bez pomocy rąk z tego przykucu by się nie podniosła" - do Czytaj całość