Wimbledon: Luke Saville wygrał mecz dla mamy, Ivan Dodig pokonany przez Horacio Zeballosa

W czwartek rozegrana została decydująca faza eliminacji singla mężczyzn do wielkoszlemowego Wimbledonu 2015. Na trawnikach w Roehampton nie brakowało pięciosetowych pojedynków.

Rafał Smoliński 25 Czerwca 2015, 22:01

W finale eliminacji Wimbledonu 2015 doszło do dwóch pojedynków z udziałem reprezentantów Francji. Vincent Millot okazał się w czterech setach lepszy od Edouarda Rogera-Vasselina, który w 2013 roku doszedł na najsłynniejszych trawnikach świata do półfinału debla. Z kolei Kenny de Schepper powrócił ze stanu 1-2, by zwyciężyć Stephane'a Roberta 3:6, 6:2, 3:6, 6:3, 6:4. Pięciosetówkę rozegrał także Pierre-Hugues Herbert, który pokonał Hiszpana Inigo Cervantesa.

Czwartek był bardzo udanym dniem dla Australijczyków. Problemów z awansem do głównej drabinki nie miał John-Patrick Smith, który w trzech setach odprawił Czecha Jana Mertla. Ze stanu 0-1 udanie powrócił John Millman, eliminując zdolnego Francuza Enzo Couacauda. Męczył się za to Luke Saville, który przegrywał już 0-2 w setach, a w czwartej partii musiał bronić meczbola, zanim pokonał ostatecznie Włocha Lucę Vanniego 4:6, 4:6, 6:3, 7:6(7), 6:4.

Wimbledon: Magda Linette zadebiutuje w Londynie w singlu i deblu

Triumfator juniorskiego Wimbledonu 2011 wyznał po meczu, że został odpowiednio umotywowany przez matkę. - Powiedziała, że jeśli wygram, to przyleci do mnie do Londynu. Nie było to najprawdopodobniej mądre posunięcie z jej strony, ale na szczęście myślała już wcześniej o zarezerwowaniu biletów na samolot - stwierdził Saville.

Po raz ostatni w głównej drabince Wimbledonu będzie miał przyjemność wystąpić Michael Berrer. Doświadczony Niemiec pokonał w pięciu setach Hiszpana Adriana Menendeza. Eliminacje przeszedł także doświadczony Kolumbijczyk Alejandro Falla oraz Holender Igor Sijsling, który wygrał wojnę nerwów z Paulem-Henrim Mathieu.

W Wimbledonie zadebiutują utalentowany Szwed Elias Ymer, Gruzin Nikołoz Basilaszwili oraz Japończyk Hiroki Moriya. Do swojego rodaka dołączył Yuichi Sugita, który w II rundzie odprawił Michała Przysiężnego, a w czwartek wyeliminował Brytyjczyka Daniela Evansa. Trzech setów do awansu potrzebował Dustin Brown, natomiast porażki doznał świetnie serwujący Chorwat Ivan Dodig. Jego pogromcą okazał się preferujący grę na mączce Argentyńczyk Horacio Zeballos.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w eliminacjach singla mężczyzn 696 tys. funtów

III runda eliminacji gry pojedynczej:

czwartek, 25 czerwca

Vincent Millot (Francja) - Édouard Roger-Vasselin (Francja, 28) 6:3, 6:1, 4:6, 6:2
Alejandro Falla (Kolumbia) - Andreas Beck (Niemcy) 5:7, 7:6(5), 7:6(4), 7:6(6)
Elias Ymer (Szwecja, 25) - Guido Pella (Argentyna, 3) 6:1, 7:6(3), 6:7(4), 7:6(4)
Hiroki Moriya (Japonia) - Matteo Donati (Włochy) 6:4, 6:3, 6:2
Luke Saville (Australia) - Luca Vanni (Włochy, 5) 4:6, 4:6, 6:3, 7:6(7), 6:4
Igor Sijsling (Holandia) - Paul-Henri Mathieu (Francja, 23) 6:4, 7:6(3), 2:6, 5:7, 7:5
Pierre-Hugues Herbert (Francja) - Íñigo Cervantes (Hiszpania) 4:6, 6:4, 6:3, 5:7, 7:5
Yuichi Sugita (Japonia) - Daniel Evans (Wielka Brytania, WC) 7:6(6), 6:2, 7:5
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) - Márton Fucsovics (Węgry) 6:4, 6:4, 3:6, 6:2
John-Patrick Smith (Australia) - Jan Mertl (Czechy) 6:1, 7:5, 6:2
Michael Berrer (Niemcy, 31) - Adrián Menéndez-Maceiras (Hiszpania, 11) 6:7(15), 6:4, 6:1, 1:6, 6:4
Dustin Brown (Niemcy, 12) - Andrea Arnaboldi (Włochy) 7:6(1), 6:3, 6:4
Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan, 17) - Yannick Mertens (Belgia) 7:6(7), 6:3, 6:4
Horacio Zeballos (Argentyna, 27) - Ivan Dodig (Chorwacja, 14) 6:7(4), 7:6(5), 6:4, 7:6(1)
John Millman (Australia, 15) - Enzo Couacaud (Francja) 1:6, 6:3, 6:3, 6:2
Kenny de Schepper (Francja) - Stéphane Robert (Francja) 3:6, 6:2, 3:6, 6:3, 6:4

Wimbledon: Tamira Paszek i Bethanie Mattek-Sands w gronie kwalifikantek

Komentarze (2)

Kike 26-06 00:13 Zgłoś komentarz

Brawo Falla ! Może mu się JJ polosuje, kto wie :)

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Kike 25-06 23:49 Zgłoś komentarz

Dodig poleciał... Może będzie cud i lucky loser ??? Ale z Zeballosem na trawie.... Chyba też się przerzuci całkiem na debla.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi