Polak i jego meksykański partner byli w piątek bliscy sprawienia niespodzianki, ale po blisko 220 minutach gry musieli uznać wyższość rozstawionej z numerem drugim chorwacko-brazylijskiej pary. Trzeba przyznać, że wydarzenia na placu gry zmieniały się jak w kalejdoskopie.
[ad=rectangle]
Lepiej zaczęli Ivan Dodig i Marcelo Melo, lecz w 12. gemie pierwszej partii nie wykorzystali trzech setboli i dopiero tie break przyniósł rozstrzygnięcie na ich korzyść. Od połowy drugiej odsłony inicjatywę przejęli Mariusz Fyrstenberg i Santiago González, którzy poprawili return i doprowadzili do wyrównania stanu rywalizacji.
Trzeci set był prawdziwym popisem warszawianina i jego meksykańskiego partnera, bowiem już na początku odebrali oni serwis Melo, a następnie przełamali także Dodiga. Do wygrania spotkania zabrakło jednak szczęścia, a do tego przeciwnicy lepiej wytrzymali trudy tego pojedynku.
Czwartego seta Dodig i Melo wygrali po tie breaku, a na początku decydującej odsłony szybko przełamali serwis Gónzaleza. Po niezwykle zaciętym boju rozstawieni z "dwójką" debliści triumfowali ostatecznie 7:6(2), 6:7(4), 2:6, 7:6(5), 6:4 i w meczu o ćwierćfinał zagrają albo z Juanem Sebastianem Cabalem i Robertem Farahem, albo z parą Jonathanem Marrayem i Frederikiem Nielsenem, która wygrała Wimbledon w 2012 roku.
Dla Fyrstenberga był to 11. występ na wimbledońskich trawnikach. Najlepsze wyniki nasz reprezentant osiągał z Marcinem Matkowskim, lecz nigdy nie zagrał w III rundzie.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu mężczyzn 1,54 mln funtów
piątek, 3 lipca
II runda gry podwójnej:
Ivan Dodig (Chorwacja, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) - Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Santiago Gónzalez (Meksyk) 7:6(2), 6:7(4), 2:6, 7:6(5), 6:4