Andy Murray stracił dwa sety w drodze do ćwierćfinału Wimbledonu, oddając po jednej partii Andreasowi Seppiemu i Ivo Karloviciowi. Szkot do najlepszej "ósemki" londyńskiej imprezy awansował po raz ósmy z rzędu.
[ad=rectangle]
W dziewiątym dniu turnieju Murray wyszedł na kort centralny razem z Vaskiem Pospisilem, który jeszcze nigdy wcześniej nie przebrnął bariery III rundy w zawodach wielkoszlemowych. Kanadyjczyk etap wcześniej stoczył nieprawdopodobny bój z Viktorem Troickim, odrabiając stratę z 0-2 w setach. Z faworytem Brytyjczyków wcześniej rywalizował trzykrotnie i nie zdołał ugrać ani jednej partii.
Murray już w pierwszych akcjach pokazał swojemu mniej doświadczonemu rywalowi, że zamierza walczyć o każdy pojedynczy punkt. Szkot biegał do wszystkiego i po wybraniu spadającej za siatę piłki wypracował sobie break pointa, którego błyskawicznie zamienił na przełamanie za pomocą sprytu, wrzucając Pospisilowi niewygodną piłkę pod same nogi. Przy stanie 3:1 na korzyść triumfatora tej imprezy z 2013 roku pojedynek został przerwany z powodu opadów deszczu. Tenisiści udali się do szatni, ale dach nie został zasunięty. Po powrocie na kort trzeci zawodnik świata wygrał seta 6:4, pewnie rozgrywając swoje podania.
W połowie drugiego seta na korcie znów zaczęły pojawiać się kropelki deszczu, a tenisiści ponownie zabrali ze sobą torby i zeszli do szatni. Tym razem organizatorzy zdecydowali się na zasunięcie dachu i przy stanie 6:4 i 3:4 dla Murraya gra została wznowiona. Pospisil utrzymywał własne podania do rezultatu 5:5, ale w samej końcówce to znów doświadczenie wzięło górę i Szkot rozstrzygnął po swojej myśli dwa gemy i całego seta 7:5, słysząc gromkie brawa od książęcej pary i Davida Beckhama.
W trzecim secie Kanadyjczyk walczył jak o życie przy niemal każdym podaniu, natomiast Szkot pewnie wygrywał własne gemy. Po obronie pięciu break pointów Pospisil skapitulował przy szóstym, a stracony serwis okazał się brzemienny w skutkach. Po dwóch godzinach i 11 minutach faworyt gospodarzy awansował do półfinału, w którym spotka się z Rogerem Federerem.
Murray po raz szósty zaprezentuje się w półfinale Wimbledonu. W obecnym sezonie Szkot znakomicie radzi sobie w imprezach wielkoszlemowych. W Melbourne walczył o tytuł, natomiast w Paryżu również znalazł się w najlepszej "czwórce".
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 10,332 mln funtów
środa, 8 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Andy Murray (Wielka Brytania, 3) - Vasek Pospisil (Kanada) 6:4, 7:5, 6:4
Nieźle.