Na ten dzień Urszula Radwańska czekała od 23 czerwca 2012 roku, kiedy na trawnikach w holenderskim Den Bosch po raz pierwszy przystąpiła do walki o mistrzostwo w zawodach głównego cyklu. Na drodze do szczęścia stanęła wówczas Nadia Pietrowa, która triumfowała ostatecznie 6:4, 6:3. Potem z karierą krakowianki bywało różnie. Jeszcze w październiku 2012 roku była 29. rakietą świata, ale późniejsze problemy zdrowotne zatrzymały jej marsz w górę światowego rankingu.
[ad=rectangle]
Pod koniec 2013 roku krakowianka przeszła artroskopię barku, a jej powrót na kort w kolejnym sezonie nie był łatwy. Polka walczyła sama z sobą, musiała być cierpliwa i przede wszystkim brakowało jej pewności siebie. Po słabym 2014 roku w końcu na twarzy naszej reprezentantki zagościł uśmiech. Pod opieką nowego trenera, Macieja Domki, młodsza z sióstr Radwańskich osiągnęła ćwierćfinał w Auckland oraz Monterrey i znów wygrała mecz w Wielkim Szlemie. Prawdziwą nagrodą za ciężką pracę stał się jednak finał imprezy TEB BNP Paribas Istanbul Cup.
Urszula Radwańska i Łesia Curenko w turnieju w Stambule (ujęcie statystyczne):
Urszula Radwańska | Łesia Curenko | |
---|---|---|
8 godz. 22 min | czas na korcie | 7 godz. 48 min |
11 (8-3) | rozegrane sety | 9 (8-1) |
102 (59-43) | rozegrane gemy | 88 (54-34) |
674 (361-313) | rozegrane punkty | 638 (345-293) |
1-0 | tie breaki | 2-0 |
3 | asy | 4 |
11 | podwójne błędy | 19 |
22/42 (52 proc.) | obronione break pointy | 17/33 (52 proc.) |
29/57 (51 proc.) | wykorzystane break pointy | 25/54 (46 proc.) |
- Jestem tak bardzo szczęśliwa. Miałam w tym meczu wzloty i upadki, ale publiczność mnie wspierała i wypowiadała moje imię. To wspaniałe, czuję się tutaj naprawdę dobrze. Zawsze walczę do samego końca i staram się grać agresywnie nawet, gdy przegrywam. Cieszę się, że pozostałam w grze i na koniec zaprezentowałam swój najlepszy tenis - powiedziała Radwańska po zakończeniu spotkania z Magdaléną Rybárikovą.
Droga Urszuli Radwańskiej do finału turnieju w Stambule:
I runda: Jelena Janković (Serbia, 3) 6:4, 3:6, 6:2 (2:25')
II runda: Bojana Jovanovski (Serbia) 6:3, 6:2 (1:18')
ćwierćfinał: Cwetana Pironkowa (Bułgaria, 8) 6:2, 3:6, 7:6(5) (2:16')
półfinał: Magdalena Rybarikova (Słowacja) 6:3, 4:6, 6:3 (2:23')
Szczęśliwa w sobotę była Urszula Radwańska, ale i ogromną radość odczuwała także Łesia Curenko. 26-letnia Ukrainka pokonała w dwóch setach półfinalistkę Wimbledonu 2013, Kirsten Flipkens, dzięki czemu po raz pierwszy awansowała do finału zawodów głównego cyklu. Reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów miała problemy w meczu I rundy z Darią Gawriłową, ale w kolejnych trzech spotkaniach nie straciła już żadnego seta i w pełni zasłużenie stanie w niedzielę przed szansą na triumf w turnieju w Stambule.
Droga Łesi Curenko do finału turnieju w Stambule:
I runda: Daria Gawriłowa (Rosja, 6) 7:6(2), 3:6, 6:3 (2:47')
II runda: Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:1, 6:1 (1:11')
ćwierćfinał: Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) 7:6(13), 7:5 (2:29')
półfinał: Kirsten Flipkens (Belgia) 6:4, 6:2 (1:21')
Curenko zaczęła grać w tenisa w wieku sześciu lat za namową rodziców. Domeną jej ojca Wiktora były stosunki międzynarodowe związane z energią jądrową, natomiast matka Łarisa to ekonomistka. Łesia pokochała Kijów, do którego przeprowadziła się w wieku 17 lat. Utytułowaną juniorką nie była, ale na zawodowych kortach zdołała jak na razie wygrać sześć tytułów rangi ITF w singlu i osiem w deblu. Jej trenerem jest Dmytro Briczek, były tenisista, który nigdy nie był klasyfikowany w rankingu ATP.
Rok 2015 jest jak na razie szczególny dla Curenko i to nie tylko ze względu na premierowy finał WTA. Na kortach twardych w Indian Wells pokonała ona dwie zawodniczki klasyfikowane w Top 10, Andreę Petković i Eugenie Bouchard, kwalifikując się tym samym do ćwierćfinału. Uraz nogi uniemożliwił jej podjęcie walki z Jeleną Janković, dlatego Ukrainka skreczowała przy stanie 1:6, 1:4. Łesia jest wielbicielką stylu Martiny Hingis, a w męskim tenisie najbardziej podziwiała Jewgienija Kafielnikowa. Lubi grać na kortach twardych oraz na trawnikach Wimbledonu.
Radwanska poses with two lucky fans after taking down Rybarikova three sets to two in the semi final at #IstanbulCup pic.twitter.com/ArySBNi4GL
— Istanbul Cup (@istanbul_cup) July 25, 2015
Jedyne starcie Uli Radwańskiej z Curenko miało miejsce w 2012 roku w I rundzie eliminacji do turnieju WTA w Ad-Dausze. Na katarskich kortach twardych trudno jednak było mówić o jakiejkolwiek rywalizacji, ponieważ reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów skreczowała przy stanie 2:6, 0:1. W niedzielę 24-letnia krakowianka musi być przygotowana na prawdziwą batalię. Jeśli zwycięży, to pójdzie w ślady siostry Agnieszki i zostanie drugą Polką z singlowym tytułem rangi WTA.
W niedzielę Radwańska i Curenko zagrają nie tylko o miejsce w historii i premie pieniężne, ale i cenne punkty do rankingu WTA. Awans do finału pozwoli Polce znaleźć się w poniedziałek w okolicach 80. pozycji, a triumf w całej imprezie da jej powrót do Top 70. Ukrainka natomiast za dojście do finału powinna przesunąć się w górę światowej klasyfikacji o 15 miejsc. Jeśli w Stambule sięgnie po tytuł, to zadebiutuje w najlepszej "50".
TEB BNP Paribas Istanbul Cup, Stambuł (Turcja)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 26 lipca
finał:
Garanti Koza Arena, nie przed godz. 16:00 czasu polskiego
Urszula Radwańska (Polska) | bilans: 0-0 | Łesia Curenko (Ukraina) |
---|---|---|
99 | ranking | 71 |
24 | wiek | 26 |
177/57 | wzrost (cm)/waga (kg) | 174/67 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Kijów |
Maciej Domka | trener | Dmytro Briczek |
sezon 2015 | ||
31-17 (11-11) | bilans roku (główny cykl) | 21-13 (12-10) |
finał w Stambule | najlepszy wynik | finał w Stambule |
3-1 | tie breaki | 4-3 |
32 | asy | 27 |
157 939 | zarobki ($) | 289 885 |
kariera | ||
2005 | początek | 2007 |
29 (2012) | najwyżej w rankingu | 55 (2015) |
277-208 | bilans zawodowy | 290-183 |
0/1 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/0 |
1 731 997 | zarobki ($) | 1 167 902 |
Roger Federer wspiera dzieci w Afryce