Agnieszka Radwańska: Miałam wielką szansę, aby wyjść na prowadzenie 5:3 i później zamknąć cały mecz
Agnieszka Radwańska po bardzo zaciętym spotkaniu przegrała z Andżeliką Kerber w ćwierćfinale w Stanfordzie. Krakowianka przyznała, że nie wykorzystała swoich szans w ważnych momentach.
- Jestem zadowolona ze swojej gry. Zaprezentowałam najlepszy tenis, zwłaszcza po pierwszym spotkaniu, które nie należało do udanych. Wydaje mi się, że nie wykorzystałam swoich szans w ważnych momentach, podejmując kilka błędnych decyzji. Skończyło się tak, że nie wygrałam tego meczu.
- W tego typu spotkaniach tak naprawdę każdy pojedynczy punkt ma znaczenie. Miałam wielką szansę, aby wyjść na prowadzenie 5:3 i później zamknąć cały mecz. Kiedy dochodzi do bardzo bliskich momentów, a twój rywal gra świetny tenis, sytuacja się często zmienia. Brakowało mi dzisiaj tych kilku piłek, których nie wykorzystałam.
W trakcie spotkania Polka poprosiła o przerwę medyczną, a fizjoterapeuta oplastrował jej stopę. Krakowianka przyznała później, że miała problem z pęcherzami.
- Bardzo dużo biegałam i w pewnym momencie miałam problem z pęcherzami. Musiałam poprosić o więcej plastrów - dodała siódma tenisistka świata, która teraz uda się do Toronto, aby spróbować obronić tytuł.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)