WTA Toronto: Agnieszka Radwańska kontra olimpijski koszmar

Agnieszka Radwańska spadła w poniedziałek na 14. miejsce w rankingu WTA, pomimo tego, że w poprzednim tygodniu zanotowała ćwierćfinał w Stanford. Był to efekt zmian w kalendarzu, bowiem przed rokiem w tym terminie rozgrywany był turniej w Montrealu, w którym Polka zwyciężyła. W efekcie odpisano jej punkty jeszcze przed tym, jak podjęła próbę ich obrony. 
[ad=rectangle]

WTA Toronto: Julia Goerges rywalką Agnieszki Radwańskiej, Serena Williams w III rundzie

Na swoją pierwszą rywalkę musiała czekać do wtorku. Wyłonić miał ją pojedynek Anastazja Pawluczenkowa z Zarina Dijas, ale ostatecznie Rosjanka wycofała się z Toronto. W jej miejsce do drabinki turniejowej trafiła Julia Görges, po trzysetowej batalii, przerwanej opadami deszczu, pokonała reprezentantkę Kazachstanu.

Krakowianka z pewnością będzie faworytką tego spotkania, ale pamiętając ostatni pojedynek tych tenisistek, kibice polskiej zawodniczki nie mają zbyt pozytywnych skojarzeń. Polka i Niemka mierzyły się w głównym cyklu trzykrotnie, wszystkie potyczki zostały rozegrane w 2012 roku. W dwóch pierwszych górą była Radwańska, nie tracąc nawet seta z tenisistką, dla której był to najlepszy rok w karierze, podobnie zresztą dla Polki.

Po tym jak Isia wywalczyła finał na wimbledońskich trawnikach, apetyty na medal podczas igrzysk (rozgrywanych na tych samych kortach) wzrosły. Tego dnia jednak Görges zagrała tenis skuteczniejszy, choć samo spotkanie było wyrównane, w końcówce niemiecka zawodniczka okazała się lepsza.

Niemka dysponuje przede wszystkim potężnym forhendem, którym potrafi zrobić krzywdę najlepszym tenisistkom. Silną bronią jest również serwis, na szybkich nawierzchniach trudno znaleźć jej mecz bez choćby jednego asa serwisowego. Pomimo słabszych wyników singlowych, dobrze radzi sobie w grze podwójnej (w Toronto gra w duecie z Klaudią Jans-Ignacik), przez co znacznie poprawiła się przy siatce. Jeżeli tylko Görges nie ma fatalnego dnia, w którym masowo popełnia niewymuszone błędy, to jest trudną rywalką dla każdej tenisistki.

Tego sezonu na razie zawodniczka z Niemiec nie zaliczy do szczególnie udanych, od dwóch lat okupuje drugą połowę Top 100. Miewa przebłyski gry, do której przyzwyczaiła kibiców, ale zdarzają jej się również zupełnie niezrozumiałe porażki. Najlepsze rezultaty osiągnęła w Australian Open i na kortach ziemnych Rolanda Garrosa. W Paryżu pokonała zresztą Karolinę Woźniacką, która tuż przed tą imprezą spisywała się naprawdę dobrze. Ostatecznie Niemka odpadła w IV rundzie z Sarą Errani.

Ostatnie występy to II rundy w Bukareszcie i Bad Gastein. Po dwutygodniowym pobycie na kortach ziemnych przeniosła się do Ameryki Północnej, a Toronto jest jej pierwszą imprezą w kalendarzu w tej części sezonu. W kwalifikacjach pokonała Bethanie Mattek-Sands, by po trzysetowej batalii zakończonej tie breakiem przegrać z Yaniną Wickmayer. Szczęście jednak uśmiechnęło się do niemieckiej tenisistki, dzięki czemu w środę znów skrzyżuje rakiety z Agnieszką Radwańską.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,678 mln dolarów
środa, 12 sierpnia

II runda gry pojedynczej:
kort centralny, drugi mecz od godz. 1:00 czasu polskiego

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Julią Görges (główny cykl):

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)