US Open: Paula Kania uległa Aleksandrze Panowej, udany rewanż za zeszłoroczny finał eliminacji

Paula Kania nie zaliczy eliminacji US Open 2015 do swoich najlepszych tenisowych wspomnień. Polka rok temu zagrała w turnieju głównym po zwycięstwie nad Aleksandrą Panową, a w tym sezonie ugrała z tą samą rywalką tylko trzy gemy.

Przed spotkaniem II rundy eliminacji gry pojedynczej do US Open 2015 Paula Kania i Aleksandra Panowa mierzyły się dwukrotnie, zawsze w walce o wielkoszlemowy występ. Pierwszą konfrontację, rok temu w Nowym Jorku wygrała sosnowiczanka, chociaż na początku nic nie szło po jej myśli. Kilka miesięcy później panie trafiły na siebie w Wimbledonie, a tam po zaciętej walce i rozegraniu 20 gemów w trzecim secie triumfowała Rosjanka. W związku z tym należało oczekiwać długiej walki, lecz rzeczywistość okazała się zaskakująca i brutalna dla Polki.
[ad=rectangle]
Już od początku Panowa narzuciła mocne tempo i na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:0 dla 26. tenisistki eliminacji. Kania zmniejszyła dystans wygrywając swój serwis, a potem nie wykorzystała przewagi 30-15 w gemie rywalki. Po przełamaniu na 5:1 losy pierwszej partii wydawały się przesądzone, a mały zryw czwartej rakiety Biało-Czerwonych pozwolił tylko na zmniejszenie strat. Niestety, bardzo słabe w tym spotkaniu podanie fatalnie funkcjonowało, po 27 minutach Rosjanka prowadziła 6:2.

W kolejnej odsłonie pojawiła się szansa na odwrócenie wyniku. Jednak serwis bardziej przeszkadzał niż pomagał Kani i nawet prowadzenie 1:0, 30-0 nie pozwoliło jej na wypracowanie przewagi. Do końca pojedynku Panowa nie straciła ani jednego gema, mimo że musiała bronić break pointa na 2:2. Rewanż za zeszłoroczną porażkę na nowojorskich kortach powiódł się doskonale 132. tenisistce globu, dzięki temu ma szansę znaleźć się po raz trzeci w turnieju głównym US Open.

Następną rywalką Panowej będzie rozstawiona w kwalifikacjach z "dziewiątką" Jana Cepelova lub 15-letnia nadzieja gospodarzy, Claire Liu. Wydaje się, że pogromczyni Polki jest faworytką do awansu i po porażkach w I rundzie w sezonach 2011 i 2012 będzie mogła walczyć o swoje premierowe zwycięstwo na kortach Flushing Meadows.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w eliminacjach singla kobiet 880 tys. dolarów
czwartek, 27 sierpnia

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Aleksandra Panowa (Rosja, 26) - Paula Kania (Polska) 6:2, 6:1

Komentarze (14)
The Beau Monde
28.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paulinko myśl "do przodu", retrospekcje dopuszczaj tylko dla konstruktywnej analizy rozegranych już meczów. Nie trać nic z entuzjazmu, determinacji i woli odwrócenia niekorzystnego trendu. Jest Czytaj całość
avatar
Mistrz Andy
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
i dupka blada, spełnienia marzenia babci nie będzie 
avatar
żiżu
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I koniec Kasia Piter też odpada. Choć po walce 3:6 4:6. Szkoda tego 2 seta bo prowadziła w nim 4:2. Nie będzie więcej naszych w turnieju głównym. 
avatar
Kike
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Siara.