US Open: Niechlubny rekord pobity

I runda turnieju mężczyzn wielkoszlemowego US Open 2015 zapisze się w historii tenisa z mało chlubnego powodu, o którym organizatorzy imprezy z pewności nie chcieliby mówić.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Z 64 singlowych meczów I rundy aż 10 zostało przedwcześnie zakończonych, ponieważ przegrany tenisista skreczował. To rekord US Open w Erze Otwartej tenisa. Poprzednie "najlepsze" osiągnięcie pod tym względem miało miejsce w 2002 roku, gdy w I rundzie skreczowało siedmiu tenisistów.
W poniedziałek przez krecz przegrali Yen-Hsun Lu, Pablo Andujar, Radek Stepanek, Ołeksandr Dołgopołow, Florian Mayer i Gael Monfils. We wtorek do tego grona dołączyła kolejna czwórka. Ernests Gulbis poddał mecz z Aljazem Bedene w trzecim secie z powodu kontuzji nadgarstka. Marcos Baghdatis poczuł ból nogi w czwartej partii pojedynku ze Steve'em Darcisem i również postanowił się poddać. Przedwcześnie kort opuścił też Ołeksandr Niedowiesow, który rywalizował z Lleytonem Hewittem.

Najdłużej zapamiętany zostanie krecz Thanasiego Kokkinakisa. Australijczyk prowadził 2-1 w setach z Richardem Gasquetem, ale wówczas złapał go skurcz. Mimo problemów z poruszaniem, kontynuował grę. Przegrał czwartą odsłonę 3:6, a po dwóch gemach piątej uznał, że nie jest w stanie dalej walczyć i skreczował, na zakończenie łamiąc rakietę.

Doliczając również zmagania kobiece, w których przez krecz przegrały dwie tenisistki (Witalia Diaczenko i Marina Eraković), ze 128 spotkań I rundy od pierwszej do ostatniej piłki rozegranych zostało tylko 116.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×