Fanów polskiego tenisa czeka łącznie aż pięć tygodni z Agnieszką Radwańską. Po długim, wyczerpującym azjatyckim tournée, podczas którego krakowianka zagra w Tokio, Wuhanie, Pekinie i Tiencinie, siódma obecnie rakieta globu będzie jeszcze walczyć o rankingowe punkty w Moskwie.
Radwańska otrzymała dziką kartę do rosyjskich zawodów, w których nigdy nie błyszczała. 26-letnia tenisistka nie zamierza odpuszczać walki o Mistrzostwa WTA, dlatego w Kremlin Cup zagra po raz czwarty w karierze. W 2007 i 2011 roku zakończyła przygodę w Moskwie na 1/8 finału. Z kolei w sezonie 2009 doznała porażki w I rundzie z Marią Kirilenko.
Organizatorzy Kremlin Cup, którzy zawsze narzekali na obsadę kończącego zmagania w głównym tourze turnieju rangi WTA Premier, teraz zacierają ręce. Jeśli wyścig o kobiecy Masters przeniesie się do Moskwy, to w drabince znajdą się takie nazwiska, jak Petra Kvitova, Lucie Safarova, Carla Suarez, Andżelika Kerber czy Jekaterina Makarowa.
Turniej w Moskwie rozpocznie się w niedzielę, 18 października, a zakończy w sobotę, 24 października. Singapurskie Mistrzostwa WTA będą rozgrywane od 25 października do 1 listopada.