Trzy lata temu Donna Vekić osiągnęła w Taszkencie pierwszy finał w głównym cyklu. Przegrała w nim z Iriną-Camelią Begu. W piątek sklasyfikowana obecnie na 137. miejscu w rankingu Chorwatka pokonała 7:5, 6:1 Jewgieniję Rodinę (WTA 93) i ponownie wystąpi w meczu o tytuł. W ciągu 79 minut Vekić zaserwowała pięć asów i zdobyła 30 z 41 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła pięć z siedmiu break pointów, a sama przełamała rywalkę pięć razy. Dla Rodiny był to trzeci półfinał w głównym cyklu (po Taszkencie 2010 i Memphis 2011).
Nao Hibino (WTA 117) wcześniej nigdy nie grała w ćwierćfinale turnieju WTA, a w sobotę wystąpi w finale. W półfinale Japonka pokonała 6:3, 6:4 Bojanę Jovanovski (WTA 106). Serbka to triumfatorka turnieju w Taszkencie z 2013 oraz finalistka z 2014 roku. W trwającym 73 minuty spotkaniu Hibino odparła trzy z czterech break pointów oraz zgarnęła 26 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu.
- Byłam przed meczem zdenerwowana, a teraz jestem bardzo zadowolona - powiedziała Hibino. - To jest jak sen, nie mogę uwierzyć, że jestem w finale. Grałam dobrze i agresywnie. Jestem szczęśliwa, że wygrałam. W II secie meczu z Jovanovski Japonka od 4:1 straciła trzy gemy, ale w dwóch kolejnych przegrała zaledwie jeden punkt.
Vekić po raz czwarty zagra w finale turnieju WTA. Jedyny do tej pory tytuł zdobyła w ubiegłym sezonie w Kuala Lumpur. Chorwatka najwyżej była na 62. miejscu w rankingu. Jeśli zdobędzie w Taszkencie tytuł, wróci do Top 100. Hibino w poniedziałek zadebiutuje w czołowej 100.
Tashkent Open, Taszkent (Uzbekistan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 2 października
półfinał gry pojedynczej:
Donna Vekić (Chorwacja) - Jewgienija Rodina (Rosja) 7:5, 6:1
Nao Hibino (Japonia) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:3, 6:4