WTA Pekin: Krecz Madison Keys. Agnieszka Radwańska awansowała do ćwierćfinału!

Madison Keys nie ukończyła spotkania z Agnieszką Radwańską z powodu kontuzji. Amerykanka skreczowała po przegraniu pierwszego seta 3:6 i krakowianka awansowała tym samym do ćwierćfinału turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie.

Agnieszka Radwańska w ostatnich dwóch spotkaniach na kortach w Pekinie dostarczyła swoim sympatykom zarówno pozytywnej energii, jak i chwil grozy. Po błyskawicznym meczu otwarcia z Coco Vandeweghe, w którym Amerykanka skreczowała po pierwszym secie z powodu kłopotów z kostką, nasza reprezentantka męczyła się niemiłosiernie ze znacznie niżej notowaną Moną Barthel i dopiero po trzech partiach wywalczyła awans. W III rundzie na krakowiankę czekała już Madison Keys.

Ofensywnie grająca reprezentantka USA długo nie mogła znaleźć sposobu na Polkę, jednak kilka tygodni temu pokonała ją w III rundzie wielkoszlemowego US Open, nie tracąc ani jednego seta. 20-latka jest wielką nadzieją Amerykanów na ogromne sukcesy w przyszłości.

Keys od początku spotkania straszyła naszą reprezentantkę potężnymi zagraniami, ale nieczęsto trafiały one w kort. Polka nie miała więc kłopotów z przełamaniem młodej Amerykanki i objęła prowadzenie 2:0. Podopieczna Lindsay Davenport błyskawicznie rzuciła się do ataku i odrobiła straty, ale zachowanie równowagi pomiędzy winnerami i kończącymi zagraniami przychodziło jej z trudnością. Do tego krakowianka psuła jej szyki, posyłając niewygodne piłki i świetnie pracując w defensywie.

Nasza reprezentantka pewnie odskoczyła na 4:1. Wówczas Amerykanka zaczęła umieszczać w korcie agresywne uderzenia i jak na zawołanie wygrała dwa kolejne gemy, niwelując cały dystans. Nieregularność i nonszalancja wróciły w jej poczynania szybko, a liderka polskiego tenisa uzyskała cenne przełamanie, gdy rywalka zepsuła smecz w prosty sposób. Radwańska nie miała problemów z zamknięciem seta i po 33 minutach wygrała 6:3.

Tuż po zakończonym pierwszym secie Keys poprosiła o pomoc medyczną i udała się do szatni. Amerykanka wróciła na kort, ale momentalnie podeszła do krakowianki i podziękowała jej za grę, tłumacząc, że nie jest zdolna do podjęcia dalszej rywalizacji z powodu kontuzji uda.

Kolejną przeciwniczką Polki będzie w piątek albo Niemka Andżelika Kerber, albo Dunka Karolina Woźniacka. Nasza reprezentantka musi zdobyć tytuł w stolicy Chin, aby zakwalifikować się do kończących sezon zmagań w Singapurze.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,678 mln dolarów
środa, 7 października

III runda gry pojedynczej
:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Madison Keys (USA, 14) 6:3 i krecz

{"id":"","title":""}

Komentarze (297)
avatar
Mind Control
7.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Meksyku rodzi się nowa gwiazda, Nadia Podoroska!
Must know! :) 
margota
7.10.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Spóźnione, ale szczere gratulacje dla Agnieszki :)))
Najlepsze figury posiadają : Aga, Agnieszka ........ Marysia, Belinda, Muguruza, Woźniacka itd .. ;)
Miłego dla wszystkich :)) 
avatar
kici kici
7.10.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Isia Wygra z Kerber,.Lewy trzy gole i się w piątek napie@@@le . 
avatar
wąż
7.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fajnie e ze chociaz koncowka sezonu lepszA:P 
avatar
jadro ciemnosci
7.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy u kogoś też zwariowały live rankingi? Na wta4t i lt.eu jakieś cyrki się dzieją.