Paula Kania w ubiegłym tygodniu przeszła pomyślnie kwalifikacje turnieju w Taszkencie i dopiero w drabince głównej przegrała z Kateriną Siniakovą. Ze stolicy Uzbekistanu Polka przeniosła się do Austrii i wzięła udział w eliminacjach imprezy w Linzu. W meczu otwarcia pewnie pokonała bardzo ofensywnie grającą Oceane Dodin i jej kolejną rywalką była Kiki Bertens, 94. obecnie tenisistka świata.
Nasza reprezentantka nie najlepiej rozpoczęła niedzielne starcie i szybko została przełamana, a chwilę później nie wykorzystała aż czterech break pointów z rzędu, w tym trzech od stanu 0:40. Holenderka pewnie objęła prowadzenie 4:1. Wówczas Kania wróciła do rywalizacji i odrobiła straty, zrównując się z rywalką na 4:4. O losach partii zadecydował tie break, w którym Polka miała setową okazję przy stanie 6:5, ale podawała Bertens. Chwilę później sosnowiczanka sama musiała bronić szansy dla rywalki na zamknięcie partii, ale nie zdołała wygrać ważnej piłki.
Wyraźnie uskrzydlona Holenderka świetnie weszła w drugą odsłonę, obejmując prowadzenie aż 4:1 z dwoma przełamaniami. Choć Polka odrobiła część strat i wygrała dwa gemy, nie zdołała odwrócić losów meczu. Po godzinie i 39 minutach Kania przegrała 6:7(6), 3:6. Kolejną rywalką Bertens będzie albo Sesil Karatanczewa, albo Jana Cepelova.
W niedzielę rozlosowano drabinkę główną gry pojedynczej w Linzu. Z najwyższym numerem wystąpi Lucie Safarova, która powraca na korty po problemach zdrowotnych, a jej rywalką będzie Andreea Mitu. Karolina Woźniacka rozpocznie z nieprzewidywalną Mirjaną Lucić-Baroni, natomiast Roberta Vinci z kwalifikanktą.
W zmaganiach deblowych zaprezentują się dwie Polki. Alicja Rosolska w parze z Anną-Leną Grönefeld trafiły na rozstawione z najwyższym numerem Amerykanki Raquel Kops-Jones i Abigail Spears. Kania i Maria Irigoyen zagrają natomiast z Hiszpankami Anabel Mediną i Arantxą Parrą.
Generali Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 11 października
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Kiki Bertens (Holandia, 6) - Paula Kania (Polska) 7:6(6), 6:3