Urszula Radwańska powraca do Luksemburga po sześciu latach przerwy. W 2009 roku odpadła w I rundzie po przegranej z Kirsten Flipkens. W tegorocznej edycji pierwszą przeciwniczką krakowianki będzie Stefanie Vögele. Szwajcarka nie ma za sobą bardzo udanego sezonu. Wygrała w nim zaledwie 19 spotkań, przez co obsunęła się w dolne obszary drugiej "100" rankingu WTA. Na start w turnieju głównym pozwoliła jej dzika karta od organizatorów.
Będzie to piąty pojedynek Polki z 25-latką z Leuggern, jednak dopiero drugi w zawodach tej rangi. Przed sześcioma laty w Stambule lepsza okazała się Radwańska. Jeśli uda jej się to powtórzyć, w II rundzie może ją czekać spotkanie z broniącą tytułu Annika Beck, o ile ta wcześniej pokona swoją rodaczkę Annę-Lenę Friedsam.
W ćwiartce Polki góruje nazwisko najwyżej rozstawionej, Timei Bacsinszky, która wciąż powinna liczyć się w walce o miejsce w Mistrzostwach WTA, jednak turniej w Luksemburgu z racji tego, że finały będą miały miejsce w niedzielę (wtedy startują zawody w Singapurze), nie liczy się do klasyfikacji Race. Rywalką byłej mistrzyni tej imprezy w I rundzie będzie... finalistka z 2010 roku, Julia Görges.
Z "dwójką" przy nazwisku zagra Ana Ivanović, a na początek zmierzy się z Heather Watson. Do zakończenia eliminacji na przeciwniczkę musi poczekać turniejowy numer trzy, Sara Errani, zaś Andrea Petković rozpocznie zawody od spotkania z Misaki Doi.