ATP Wiedeń: David Ferrer z piątym tytułem w sezonie, Steve Johnson musi zaczekać

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA Ahmed Yusni
PAP/EPA Ahmed Yusni
zdjęcie autora artykułu

David Ferrer zwyciężył w halowym turnieju ATP World Tour 500 na kortach twardych w Wiedniu. W niedzielnym finale Hiszpan pokonał po trzysetowym boju Amerykanina Steve'a Johnsona.

W tym artykule dowiesz się o:

33-letni David Ferrer wystąpił w 51. finale zawodów głównego cyklu, natomiast Steve Johnson po raz pierwszy dotarł do tej fazy turnieju rangi ATP World Tour. Amerykanin stanął przed szansą na największe w karierze zwycięstwo i trzeba przyznać, że bez kompleksów przystąpił do pojedynku z doświadczonym walencjaninem.

Hiszpan dał się zaskoczyć już w drugim gemie, ale zdołał powrócić ze stanu 1:4. W 10. gemie pochodzący z Kalifornii 25-latek zagrał parę ładnych akcji i wypracował dwa setbole. Ferrer nie miał żadnych szans, kiedy Johnson posłał wygrywający forhend po krosie i zwieńczył premierową odsłonę.

Amerykanin starał się grać agresywnie i z tego powodu był narażony na popełnianie licznych błędów własnych. W całym meczu 47. tenisista globu skończył 43 piłki i miał 52 pomyłki. Cierpliwie poruszający się za linią końcową Ferrer zanotował 22 winnery i 18 niewymuszonych błędów.

Na początku drugiego seta doszło do trzech przełamań i dwa z nich padły łupem Hiszpana. Zadecydowało to o losach tej części meczu, którą Ferrer wygrał 6:4. W trzeciej partii znów było sporo emocji. Ostatecznie tenisista z Walencji przełamał serwis Amerykanina na 6:5, po czym po blisko dziewięciu kwadransach triumfował 4:6, 6:4, 7:5.

Dla Ferrera to 26. trofeum w karierze i piąte w obecnym sezonie, bowiem wcześniej zwyciężył on na kortach w Ad-Dausze, Rio de Janeiro, Acapulco i Kuala Lumpur. Hiszpan zrównał się pod względem liczby tytułów w 2015 roku z Rogerem Federerem, a więcej od nich ma tylko Novak Djoković, który zwyciężał w głównym cyklu dziewięciokrotnie.

Dzięki triumfowi w Wiedniu Ferrer zrównał się z Keiem Nishikorim na siódmym miejscu listy najlepszych singlistów sezonu. Hiszpan i Japończyk są o krok od awansu do londyńskich Finałów ATP World Tour, ponieważ dziewiąty w rankingu ATP Race to London Jo-Wilfried Tsonga ma już do nich 1400 punktów straty. Powody do radości ma również Johnson, który w poniedziałek znajdzie się w Top 40, na najwyższej pozycji w karierze.

Erste Bank Open, Wiedeń (Austria) ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,745 mln euro niedziela, 25 października

finał gry pojedynczej:

David Ferrer (Hiszpania, 1) - Steve Johnson (USA) 4:6, 6:4, 7:5

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
grolo
25.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Ferrer. 33 lata a jakie wyniki. Będąc z tym wieku, grając pod tak dużym obciążeniem a daleko za sobą zostawia tych wszystkich młodszych i zdolniejszych  
avatar
Zartanxxx
25.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Andrzej utytułowany... 2 WS i 11 turniejów ATP 1000 faktycznie  
avatar
jesteśmy blisko Mastersa
25.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Dawidek! Hiszpan nie jest tak wysoki i utytułowany jak Fed, Rafa, Djoko i Andrzej, nie gra tak widowiskowego tenisa jak Le - Monf, jest brzydszy od Grigusia, nie ma charakterku Fabia, hip Czytaj całość