Mistrzostwa WTA: Andżelika Kerber nie pozwoliła Petrze Kvitovej rozwinąć skrzydeł

Niemka Andżelika Kerber rozprawiła się w dwóch setach z Czeszką Petrą Kvitovą w meczu Grupy Białej rozgrywanych w Singapurze Mistrzostw WTA.

Petra Kvitova w Mistrzostwach WTA triumfowała w 2011 roku (bilans meczów 5-0). Andżelika Kerber w poprzednich dwóch startach w tej imprezie wygrała tylko jeden z sześciu meczów. W poniedziałek pokonała ona dwukrotną mistrzynię Wimbledonu 6:2, 7:6(3). Niemka poprawiła na 3-4 bilans spotkań z Czeszką. Była to ich pierwsza konfrontacja od pamiętnego finału Pucharu Federacji z ubiegłego sezonu. Wtedy w Pradze Kvitová wróciła z 0:3 w III secie i zwyciężyła 7:6(5), 4:6, 6:4.

Agresywny forhend wymuszający błąd na będącej przy siatce rywalce dał Kerber przełamanie w trzecim gemie I seta. Niemka poszła za ciosem i wykorzystała break pointa na 5:2. W ósmym gemie utrzymała podanie do zera. Na koniec seta Kvitová wyrzuciła return daleko poza kort.

W drugim gemie II seta Kerber odparła trzy break pointy, ale czwartego Kvitova wykorzystała efektownym returnem forhendowym po linii. Przy 3:1 Czeszka oddała podanie podwójnym błędem. Znakomity dropszot przyniósł jej przełamanie na 4:2. Znów jednak nie potrafiła podwyższyć prowadzenia. Zrobiła trzy podwójne błędy, a na koniec gema wyrzuciła piłkę daleko poza kort. Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu miała okazję na 5:3. Kerber obroniła się kombinacją głębokiego serwisu i forhendu. W dziewiątym gemie Czeszka zniwelowała pierwszego break pointa, ale drugiego Niemka wykorzystała wspaniałą kontrą forhendową po linii.

Kerber prowadziła 5:4 i 30-0, ale Kvitová zaliczyła przełamanie genialną kombinacją bekhendu i woleja. Efektowna akcja głęboki return - kros bekhendowy dała jej dwie piłki setowe w 12. gemie. Pierwszą Niemka odparła asem, a drugą znakomitą kontrą forhendową. W tie breaku gra Czeszki się totalnie rozsypała. Popełniła kolejny podwójny błąd i przegrywała 2-6. Pierwszą piłkę meczową obroniła smeczem. Kerber mecz zakończyła wygrywającym serwisem.

Statystyki meczu Petra Kvitova - Andżelika Kerber
Statystyki meczu Petra Kvitova - Andżelika Kerber

W I secie Kerber całkowicie dominowała na korcie. Kvitová nie potrafiła znaleźć swojego rytmu, popełniała sporo błędów. Niemka bardzo dobrze wykorzystywała geometrię kortu. W II partii Czeszka weszła na wyższy poziom i mecz wtedy mógł się momentami podobać. Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu szybko za to trwoniła wypracowane przewagi (prowadziła 3:0 i 4:2). Przede wszystkim słabo funkcjonował jej serwis, ale mimo to mogła wyrównać na 1-1. Kerber jednak pokazała klasę i obroniła dwie piłki setowe, a następnie sięgnęła po zwycięstwo w tie breaku.

W trwającym godzinę i 45 minut spotkaniu Kvitová zaserwowała cztery asy, ale też popełniła pięć podwójnych błędów. Przy swoim drugim podaniu zdobyła ona tylko cztery z 27 punktów. Czeszka zakończyła mecz na minusie w bilansie kończących uderzeń do niewymuszonych błędów (40-44), a Kerber na plusie (16-11).

Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
poniedziałek, 26 października

Grupa Biała:

Andżelika Kerber (Niemcy, 6) - Petra Kvitová (Czechy, 4) 6:2, 7:6(3)

Wyniki i tabele Mistrzostw WTA

Komentarze (8)
avatar
Ryki
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszę się z zwycięstwa,Angie.:))) 
ellemarie
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Angie :D Petra na tych kortach to raczej sukcesów nie osiągnie. Ani w tym ani w następnym roku. 
avatar
Sharapov
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kerber byla swego czasu moim koniem pociągowym i nazywałem ją "ciężarówką" ale potem miała dołek formy zrzucilem ją z tego stanowiska ale chyba znowu ją najmę rozpatrzę 
Seb Glamour
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Petra jak to Petra...dwie genialne piłki na zmianę z dwoma prostymi błędami,i tak całe spotkanie...Angie jak zwykle genialna w obronie. 
mr.eko
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze napisane. Bo poza tymi momentami wpisał się w średnio porywające 2 dni.
Pojedynek Agi z Maszą był ucztą na tym tle , mimo zatrważającej liczby błędów. Ale się przynajmniej działo - było
Czytaj całość