Agnieszka Radwańska będzie jak Martina Navratilova, Kim Clijsters i Amelie Mauresmo?
Agnieszka Radwańska to nie jedyna tenisistka, która wygrała Mistrzostwa WTA, nie mając na swoim koncie wielkoszlemowego tytułu. Na liście takich zawodniczek jest m.in. Martina Navratilova.Historia pokazuje, że tenisistki, które najpierw święciły triumf w Mistrzostwach WTA, prawie zawsze później wywalczyły przynajmniej jeden wielkoszlemowy tytuł. Takich zawodniczek jest sześć. W 1972 i 1973 roku Chris Evert wygrała dwie pierwsze edycje Mistrzostw WTA. Pierwszy wielkoszlemowy skalp Amerykanka zdobyła w Rolandzie Garrosie 1974, a w sumie sięgnęła po 18 największych tytułów (dwa w Melbourne, siedem w Paryżu, trzy w Londynie i sześć w US Open). W sumie Evert cztery razy zwyciężyła w Mistrzostwach WTA (1972, 1973, 1975, 1977).
Także Martina Navratilova, która była w sztabie szkoleniowym Agnieszki Radwańskiej od grudnia 2014 do kwietnia 2015 roku, najpierw wygrała Mistrzostwa WTA, zanim zaczęła kolekcjonować wielkoszlemowe tytuły. W 1978 roku triumfowała w Masters (wtedy impreza odbywała się w marcu) i Wimbledonie. W sumie zwyciężyła ona osiem razy w Turnieju Mistrzyń (1978, 1979, 1981, 1983, 1984, 1985, 1986 w marcu i 1986 w listopadzie). W 1986 powrócono do rozgrywania Mistrzostw WTA na koniec sezonu i wówczas odbyły się dwie edycje. Navratilova, podobnie jak Evert, sięgnęła po 18 wielkoszlemowych tytułów w singlu (trzy w Australian Open, dwa w Rolandzie Garrosie, dziewięć w Wimbledonie i cztery w US Open).Gabriela Sabatini w swojej karierze zdobyła jeden wielkoszlemowy tytuł (US Open 1990). Wcześniej, w 1988 roku, wygrała Mistrzostwa WTA. W imprezie kończącej sezon Argentynka zwyciężyła jeszcze w 1994 roku. Czeszka Jana Novotna święciła jeden triumf w Masters (1997) i jeden w wielkoszlemowym turnieju (Wimbledon 1998).
Kim Clijsters, zanim zdobyła pierwszy wielkoszlemowy skalp, zdążyła dwa razy wygrać Mistrzostwa WTA (2002, 2003). Belgijka później trzy razy triumfowała w US Open (2005, 2009, 2010) oraz raz w Australian Open (2011). W Masters zwyciężyła jeszcze w 2010 roku.
Ostatnią tenisistką, która wygrała Mistrzostwa WTA przed wielkoszlemowym turniejem, jest Amelie Mauresmo. Francuzka w Masters była najlepsza w 2005 roku, a w sezonie 2006 triumfowała w Australian Open i Wimbledonie. Zwyciężając w Turnieju Mistrzyń miała ona 26 lat, czyli tyle co Agnieszka Radwańska w chwili wywalczenia tytułu w Singapurze.
Tenisistki, które wygrały Mistrzostwa WTA przed wielkoszlemowym turniejem:
Tenisistka | Pierwszy triumf w Mistrzostwach WTA | Pierwszy wielkoszlemowy tytuł |
---|---|---|
Chris Evert | 1972 (Boca Raton) | Roland Garros 1974 |
Martina Navratilova | 1978 (Oakland)* | Wimbledon 1978 |
Gabriela Sabatini | 1988 (Nowy Jork) | US Open 1990 |
Jana Novotná | 1997 (Nowy Jork) | Wimbledon 1998 |
Kim Clijsters | 2002 (Los Angeles) | US Open 2005 |
Amélie Mauresmo | 2005 (Los Angeles) | Australian Open 2006 |
*Mistrzostwa WTA odbyły się w marcu
Czyim tropem podąży Agnieszka Radwańska? Sylvii Haniki, jedynej nieaktywnej tenisistki, która wygrała Mistrzostwa WTA (1982), a nigdy nie zdobyła wielkoszlemowego tytułu? A może pójdzie szlakiem wytyczonym przez Chris Evert, Martinę Navratilovą, Gabrielę Sabatini, Janę Novotną, Kim Clijsters czy Amélie Mauresmo? Cztery z sześciu tych tenisistek to nie tylko triumfatorki Masters i wielkoszlemowych turniejów, ale też rakiety numer jeden na świecie. Jedynie Sabatini i Novotná nigdy nie były liderkami rankingu.
-
stanzuk Zgłoś komentarz
pompowały balon z Janowiczem głównie po to, żeby pomniejszyć osiągnięcia Radwańskiej, którą oni wtedy szczerze nienawidzili. -
Crzyjk Zgłoś komentarz
zagrania już dawno wprowadziły do swojego arsenału największe oportunistki takiej gry: Masza skróty i Isioloby, Ania i nie tylko odbicie w przysiadzie, a prawie wszystkie ofensorki nauczyły się przy niej szanować piłkę i już tylko nieliczne strzelają na oślep. Iśka też zmieniła swój styl gry i zaczyna grać jak dawniej bezbłędnie, a do tego potrafi dołożyć jeszcze ofensywną grę i piłki kończące, przez co jest już kompletną tenisistką zdolną do walki o najwyższe cele i z każdą przeciwniczką.. -
Tom_J Zgłoś komentarz
No, w takim gronie "Sześciu Wspaniałych" chętnie widzę Agę ;) -
jadro ciemnosci Zgłoś komentarz
Kolejny "odkrywczy" czysto teoretyczny artykuł. Wiadome jest, że może zdobędzie WS, a może nie zdobędzie. Dajcie dziewczynie się w spokoju przygotować do następnego sezonu. -
Seb Glamour Zgłoś komentarz
tenisistki w artykule to panie z "górnej półki" chyba jednak niedostępnej dla Agi.Wygrana Polki w Singapurze to ogromny sukces ale nie oczekujmy,że Aga będzie teraz wygrywać szlemy jak na zawołanie i zostanie nr.1....pewnie,że chcę żeby wygrała turniej wielkoszlemowy.....wierzę,że to się stanie....ale mam nadzieję,że w następnym sezonie wróci do swojej równej,solidnej gry,dzięki której notowała przecież bardzo dobre wyniki w turniejach WS.