- Z każdym rokiem tenisiści trenują coraz mocniej. A dodatkowe występy, nawet jeżeli nie są na najwyższym poziomie, pociągają za sobą niepożądane konsekwencje, jakimi są kontuzje - powiedział David Haggerty.
- Oczywiście, nikt nie zmusza tenisistów do przyjęcia pieniędzy, częstych i dalekich podróży oraz narażania się na jet lag. Niemniej może to skrócić kariery wielu zawodników - dodał.
Nowy prezes Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF) jest niezadowolony z faktu, że w przerwie międzysezonowej tenisiści biorą udział w pokazowych rozgrywkach w Azji. W tym roku za sowitą opłatą na start w International Premier Tennis League (IPTL) zdecydowały się niemal wszystkie gwiazdy tenisa - Roger Federer, Rafael Nadal, Andy Murray, Serena Williams czy Agnieszka Radwańska.
Haggerty podkreślił, że jego krytyka wynika z tego, że ma na względzie zdrowie tenisistów. - Nie chcę żadnych kontuzji. Nie chcę tenisistów zmęczonych już od początku sezonu - mówił.
- Uważam, że jeżeli ktoś gra w ITPL, to nie ma prawa narzekać, że sezon jest za długi - zakończył Amerykanin.
Haggerty nie jest pierwszym, który skrytykował uczestników IPTL. Przed kilkoma dniami w podobnym tonie wypowiedział się również jeden z czołowych trenerów świata, Wim Fissette.
czytaj
Uważam, że jeżeli ktoś gra turniej z którego ITF nie czerpie profitów, to nie ma prawa narzekać, że Czytaj całość