ATP Sydney: Turniej główny nie dla Łukasza Kubota

Łukasz Kubot nie zagra w głównej drabince turnieju ATP World Tour 250 na kortach twardych w Sydney. W niedzielę polski tenisista odpadł w decydującej fazie dwustopniowych eliminacji.

Finałowym przeciwnikiem Łukasza Kubota był klasyfikowany na 198. pozycji Alexander Sarkissian, który godne uwagi rezultaty odnosił w futuresach (trzy tytuły) i challengerach (trofeum wywalczone w zeszłym sezonie w koreańskim Gimcheon). Pochodzący z Glendale 25-latek błyskawicznie odskoczył w premierowej odsłonie na 5:1, ale całego seta zwieńczył dopiero w dziewiątym gemie przy serwisie doświadczonego lubinianina.

W drugiej partii notowany na 471. miejscu w rankingu ATP Kubot dzielnie trzymał podanie, ale w szóstym gemie popełnił przy break poincie podwójny błąd (w całym meczu miał ich aż dziewięć). Amerykanin wykorzystał wielką szansę i pokonał Polaka po 76 minutach 6:3, 6:3. Sarkissian po raz drugi w karierze zagra w głównej drabince zawodów rangi ATP World Tour. W zeszłorocznym debiucie, na kortach twardych w Bogocie, zwyciężył Johna Millmana, ale w II rundzie lepszy od niego był Malek Jaziri.

Drabinkę singla rozlosowano w sobotę, a najwyżej rozstawieni zostali w niej Bernard Tomic, Dominic Thiem oraz broniący tytułu Viktor Troicki. W turnieju debla wystąpi para Łukasz Kubot i Marcin Matkowski, a ich pierwszymi przeciwnikami będą Marc Lopez i Andreas Seppi. Faworytami zawodów Apia International Sydney będą triumfatorzy zeszłorocznego Wimbledonu i londyńskiego Masters Jean-Julien Rojer i Horia Tecau oraz bracia Bob Bryan i Mike Bryan.

Pierwsze gry turnieju singla i debla odbędą się w poniedziałek. Finały panów zaplanowano na sobotę, 16 stycznia.

Apia International Sydney, Sydney (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 404,7 tys. dolarów
niedziela, 10 stycznia

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Alexander Sarkissian (USA) - Łukasz Kubot (Polska) 6:3, 6:3

Komentarze (1)
avatar
Kike
10.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz postaraj się o WC do Wrocławia :)