Australian Open: Ogromne problemy Djokovicia i Berdycha. Lider rankingu stracił dwa sety z Simonem!

PAP/EPA / EPA/FILIP SINGER
PAP/EPA / EPA/FILIP SINGER

Novak Djoković i Tomas Berdych potrzebowali pięciu setów, aby awansować do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open 2016. We wtorek na drodze broniącego tytułu Serba stanie Kei Nishikori.

Fani tenisa doskonale wiedzą, jak potrafi walczyć Gilles Simon. Francuz niesamowicie biegał w niedzielę po korcie w meczu z Novakiem Djokoviciem, a popełniający całą masę błędów Serb stracił dwa sety. Lider rankingu ATP zanotował aż 100 pomyłek i był niezadowolony, że Francuz doprowadził do decydującej partii.

Zaczęło się zgodnie z planem. Djoković okazał się lepszy od rywala o jednego breaka i pewnie wygrał pierwszego seta. W drugiej odsłonie Simon postawił mu bardzo trudne warunki, a w tie breaku kilka razy idealnie trafił bekhendem, czym wprawił w euforię publiczność zgromadzoną na Rod Laver Arena.

W trzecim secie Djoković z trudem zdobył decydującego breaka, a w czwartym znów lepszy o jedno przełamanie był Simon. Obrońca tytułu wyszedł na 5:1 w piątej partii, lecz Francuz rzucił się jeszcze do ostatniego ataku. Zdołał odrobić tylko jednego breaka, ponieważ Serb zwieńczył pojedynek wynikiem 6:3, 6:7(1), 6:4, 4:6, 6:3.

Djoković po raz 27. z rzędu zagra w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego, dzięki czemu wyrównał osiągnięcie Jimmy'ego Connorsa. Serb ma powody do zmartwień, bowiem w niedzielę skończył 62 piłki, miał 100 błędów własnych i wykorzystał tylko sześć z 25 break pointów. Simon miał 18 break pointów, ale przełamał zaledwie cztery razy. Francuz przegrał 10 z 11 dotychczasowych meczów z Djokoviciem.

10-krotny triumfator imprez Wielkiego Szlema powalczy o półfinał Australian Open 2016 z finalistą US Open 2014. Kei Nishikori rozegrał w niedzielę bardzo dobry mecz z Jo-Wilfriedem Tsongą, którego pokonał 6:4, 6:2, 6:4. Japończyk świetnie operował bekhendem, skończył 31 piłek i miał 25 pomyłek. To jego trzeci ćwierćfinał w Melbourne, gdzie bez powodzenia grał o półfinał w 2012 i 2015 roku.

Pięciu setów do zwycięstwa potrzebował także w niedzielę Tomas Berdych. Czech po raz szósty zmierzył się z Roberto Bautistą w głównym cyklu i z wielkim trudem odniósł czwarte zwycięstwo. Reprezentant naszych południowych sąsiadów przegrał partię otwarcia, ale wygrał dwie kolejne. W piątym secie zachował zimną krew i pokonał ostatecznie starającego się o premierowy ćwierćfinał w Wielkim Szlemie Hiszpana 4:6, 6:4, 6:3, 1:6, 6:3.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród w singlu mężczyzn 15 mln dolarów australijskich
niedziela, 24 stycznia

IV runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Gilles Simon (Francja, 14) 6:3, 6:7(1), 6:4, 4:6, 6:3
Tomas Berdych (Czechy, 6) - Roberto Bautista (Hiszpania, 24) 4:6, 6:4, 6:3, 1:6, 6:3
Kei Nishikori (Japonia, 7) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 9) 6:4, 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (23)
avatar
Allez
25.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
@Ten wredny frajer z Neta
zdejmij bloka, to ci przylajkuje. Nalezy ci sie 
avatar
Mariusz Mielczarek
24.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Maestro. Zregeneruj sily. Simon upokorzony kolejny raz wraca na tarczy Smonowi za butę przed meczem należy się tenisowy Hades. Piekielnie masz trudną drabinkę. Technika bajeczna. Nie opierasz t Czytaj całość
avatar
Danonek
24.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
te 100 niewymuszonych bledow troche klamie. To jest troche zla statystyka.Bo inaczej jest zrobic niewymuszony blad podczas pierwszego uderzenia w wymianie, a inaczej podczas 10. Bylo bardzo duz Czytaj całość
Bart0007
24.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kibicuje Dzokovi ale trzeba być obiektywnym, nie zagrał dobrego meczu zdecydowanie to nie był jego dzień, wszyscy wiemy że w gorące słoneczne dni Novak nie gra dobrze ale to go nie usprawiedliw Czytaj całość
avatar
Aleksandar
24.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Simon zmarnował wielką szansę. 18 break pointów i tylko 4 wykorzystane. Szkoda ,ale liczę na Keia bo gra dobrze i stracił niedużo sił. Będzie ciekawy ćwierćfinał.