Puchar Davisa: Kto w składzie Argentyny na Polskę? Leonardo Mayer pewniakiem

Według doniesień mediów już we wtorek poznamy skład Argentyny na mecz z Polską w ramach Pucharu Davisa, który w dniach 4-6 marca odbędzie się w gdańskiej Ergo Arenie. - 50 proc. drużyny mam już w głowie - potwierdził kapitan Daniel Orsanic.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Zgodnie z oczekiwaniami Daniel Orsanic uważnie przyglądał się poczynaniom tenisistów w pierwszych tygodniach sezonu. Dla opiekuna reprezentacji Argentyny bardzo ważne były wyniki osiągane przez jego podopiecznych w styczniowych turniejach na kortach twardych, bo na tej nawierzchni przyjdzie im rywalizować z Polakami w Gdańsku. Decyzja została także podjęta na podstawie obserwacji dokonanych podczas zawodów na mączce w Buenos Aires.

Pewne jest, że do Polski przyjedzie aktualny numer jeden kraju, klasyfikowany na 38. pozycji w świecie Leonardo Mayer. - Leo doskonale przepracował okres przygotowawczy i dobrze zaczął sezon w Ad-Dausze. W Buenos Aires przegrał wyraźnie z Tsongą, ale trzeba zauważyć, że Francuz zagrał bezbłędnie. Leo może być spokojny, bo dał z siebie w tym meczu niemal wszystko - wyjawił w rozmowie z serwisem Clarin Orsanic.

Kapitan Argentyńczyków obserwował również powrót do rywalizacji Juana Monaco, który od sierpnia przechodził długotrwałą rehabilitację po kontuzji nadgarstka. - Biorąc pod uwagę fakt, że Pico nie grał przez sześć miesięcy, to zaprezentował tenis na naprawdę wysokim poziomie. Z pewnością jest z siebie zadowolony, oprócz porażki w II rundzie z Rafaelem Nadalem, że powrócił do rywalizacji i jest w pełni zdrowy.

Argentyńskie media donoszą, że Orsanic bierze także pod uwagę udział w spotkaniu z Polską Federico Delbonisa, Diego Schwartzmana, Guido Pelli, Renzo Olivo oraz Juana Martína del Potro. Występ tego ostatniego jest oczywiście uzależniony od jego samopoczucia po starcie w Delray Beach, gdzie tenisista z Tandil powróci we wtorek do rywalizacji po 11 miesiącach leczenia urazu lewego nadgarstka. - Wszystko zostało przygotowane w jak najlepszy sposób, aby mógł on powrócić w Delray Beach. Mam nadzieję, że pozostawi po sobie dobre wrażenie. Jesteśmy zadowoleni z jego powrotu do rywalizacji, ale trzeba postępować bardzo ostrożnie - stwierdził Orsanic.

Kapitanowie muszą podać składy najpóźniej na 10 dni przed rozpoczęciem spotkania, czyli do wtorku, 23 lutego. W przypadku niedyspozycji zawodnika możliwe są zmiany do 3 marca. Wtedy odbędzie się uroczyste losowanie gier.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×