- Miałem szczęście, bo trochę wiało i dzięki temu rywal zaliczył kilka podwójnych błędów. Mnie też się ich kilka przydarzyło, ale on w kluczowych momentach miał ich więcej. Przy trzecim meczbolu nie było łatwo. Miałem wiele opcji i nie wiedziałem, którą wybrać. Na szczęście, postawiłem na właściwą. Taktyka na ten mecz była taka, by nie dopuścić do przejęcia inicjatywy przez przeciwnika - powiedział Australijczyk, który wcześniej udanie przeszedł przez dwustopniowe eliminacje.
Awans do II rundy pewnie uzyskał Grigor Dimitrow. Rozstawiony z "czwórką" Bułgar zwyciężył w 68 minut Izraelczyka Dudiego Selę 6:4, 6:2. W jego ślady poszedł również grający z "ósemką" Francuz Adrian Mannarino, który powrócił ze stanu 0-1 w setach, aby pokonać Tunezyjczyka Maleka Jaziriego 1:6, 6:3, 6:1. - Kiedy rano się obudziłem, pogoda była wspaniała, jednak gdy pojawiłem się na korcie, strasznie już wiało. Trzeba być przygotowanym na wszystko - stwierdził Dimitrow.
Na wtorek organizatorzy Delray Beach Open zaplanowali do rozegrania 13 pojedynków I rundy singla. W sesji wieczornej największym wydarzeniem będzie powrót do rywalizacji Juana Martína del Potro, który zmierzy się z Amerykaninem Denisem Kudlą.
Delray Beach Open, Delray Beach (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 514 tys. dolarów
poniedziałek, 15 lutego
I runda gry pojedynczej:
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 4) - Dudi Sela (Izrael) 6:4, 6:2
Adrian Mannarino (Francja, 8) - Malek Jaziri (Tunezja) 1:6, 6:3, 6:1
John-Patrick Smith (Australia, Q) - Ivo Karlović (Chorwacja, 3) 6:3, 3:6, 6:2