- Rehabilitacja mojego kolana przebiega pomyślnie. Mam za sobą świetne treningi na korcie i w siłowni. Ale sezon jest długi i nie chce wywierać na siebie zbyt dużej presji i zbyt szybko wrócić do gry, dlatego nie będę w stanie wystąpić we wspaniałym turnieju w Indian Wells, ale będę chciał w nim zagrać za rok. Po konsultacjach z moim sztabem zdecydowałem się zgłosić do imprezy Monte-Carlo Rolex Masters. Dziękuję za wsparcie i wkrótce znów widzimy się w rozgrywkach - napisał Roger Federer.
Szwajcar ostatni oficjalny mecz rozegrał 28 stycznia, przegrywając w półfinale Australian Open z Novakiem Djokoviciem. Dzień później podczas zabawy z dziećmi doznał urazu kolana i musiał przejść artroskopię.
Z powodu zabiegu Federer wycofał się z lutowych turniejów rangi ATP World Tour 500 w Rotterdamie i w Dubaju.
Rezygnacja z występu w Indian Wells oznacza, że przerwa Federera od tenisa będzie trwać niemal trzy miesiące. Turniej w Monte Carlo, w którym planuje wrócić na kort, rozpoczyna się bowiem 16 kwietnia.
Jeżeli Federer wystąpi w tegorocznej edycji Monte-Carlo Rolex Masters, będzie to jego 13. start w tej imprezie. Szwajcarski Maestro nigdy nie zwyciężył w tym turnieju. Najbliżej sukcesu był w sezonach 2006-08, gdy przegrywał finały z Rafaelem Nadalem, oraz w 2014, kiedy w meczu o tytuł pokonał go rodak, Stan Wawrinka.
Nie no może coś jeszcze dorzuci wcześniej w zależności od stanu zdrowia.