Brytyjczycy walkę o obronę tytułu w Pucharze Davisa rozpoczną od rywalizacji u siebie, w Birmingham, z Japończykami. Dla Andy'ego Murraya będzie to pierwszy występ od finału Australian Open i zarazem pierwszy w roli taty. Dla Murraya ten mecz ma wymiar symboliczny, bo właśnie w Birmingham pierwszy raz na żywo gościł na rywalizacji w Pucharze Davisa, w 2002 roku jako 14-latek oglądając starcie Wielkiej Brytanii ze Szwecją. - Bardzo mi się podobało. To moje najpiękniejsze wspomnienie związane z oglądaniem meczów w Pucharze Davisa - przyznał. Obie ekipy liczą na swoich liderów, Murraya i Keia Nishikoriego, którzy mają ich poprowadzić do zwycięstwa.
W Serbii wielkie święto, bowiem do reprezentacji na mecz z Kazachstanem powraca Novak Djoković. Dla belgradczyka będzie to drugi występ w kadrze od przegranego finału Pucharu Davisa 2013 z Czechami. Nole zapowiedział, że zagra, mimo że wciąż doskwiera mu infekcja oczu, przez którą nie dokończył zeszłotygodniowego turnieju w Dubaju, kreczując w ćwierćfinale. - Już trenuję, ale muszę nosić okulary, które chronią moje oczy przed czynnikami zewnętrznymi - powiedział. Serbowie wystawiają najmocniejszy skład z Djokoviciem, Viktorem Troickim oraz Nenadem Zimonjiciem i są zdecydowanymi faworytami tej konfrontacji. Ale muszą się mieć na baczności, bo Kazachowie w przeszłości już udowadniali, że stać ich na spłatanie figla bardziej renomowanym rywalom.
Szwajcarzy, do czego w ostatnich latach (nie licząc sezonu 2014) zdążyli się przyzwyczaić, zostali osieroceni przez swoich liderów, Rogera Federera i Stana Wawrinkę. Do Pesaro na mecz z Włochami kapitan Helwetów zabrał kadrę, której liderem jest Marco Chiudinelli, obecnie 146. gracz świata. Powołanie otrzymał też nieklasyfikowany w rankingach 19-latek Antoine Bellier. Włosi także mają swoje problemy. W ich barwach nie zagra kontuzjowany Fabio Fognini, ale i bez "Foga" powinni wyjść z tej rywalizacji zwycięsko. My będziemy się przyglądać temu pojedynkowi ze szczególną uwagą, bo lepszy z tej pary w ćwierćfinale zagra z Polską lub Argentyną.
"Wszystkie ręce na pokład" zawołał Yannick Noah i sięgnął po najmocniejszy możliwy skład. Francuzi na pojedynek z Kanadą wystawią najcięższą artylerię. Noah powołał swoich czterech najlepszych tenisistów - notowanych w Top 20 rankingu ATP Jo-Wilfrieda Tsongę, Richarda Gasqueta, Gaela Monfilsa i Gillesa Simona. Na Gwadelupie, gdzie odbędzie się ta rywalizacja, Trójkolorowi mają postawić pierwszy krok w kierunku wyczekiwanego od 2001 roku triumfu w Pucharze Davisa. - Jestem bardzo dumny, że znów prowadzę reprezentacji - wyjawił Noah, który jako kapitan wygrał z Francją rozgrywki daviscupowe w latach 1991 i 1996. Kanada natomiast wystąpi potężnie osłabiona. Bez Milosa Raonicia i Daniela Nestora wydaje się być skazana na pożarcie.
Niemcy postawili na mieszankę rutyny z młodością. Powołanie na mecz z Czechami otrzymali doświadczeni Philipp Kohlschreiber i Philipp Petzschner oraz Dustin Brown, dla którego będzie to drugi występ w kadrze, a także debiutant - Alexander Zverev. - Czuję zaszczyt. W przeszłości mieliśmy wybitnych reprezentantów, więc powołanie do kadry to dla mnie wielki honor - stwierdził 18-latek, który w pierwszym meczu stanie naprzeciw Tomasa Berdycha. Mimo gry u siebie, Niemców trudno uznać za faworytów tego spotkania. Czesi bowiem przyjechali do Hanoweru w najmocniejszym składzie - z Berdychem, dla którego to powrót do kadry po dwóch latach, Radkiem Stepankiem, Lukasem Rosolem i Jiřím Veselým. - Koniecznie musimy wygrać z Niemcami, by jesienią nie drżeć o pozostanie w Grupie Światowej - zapowiedział kapitan czeskiej drużyny, Jaroslav Navrátil.
Na rywalizację Australii z USA będą zwrócone oczy całego tenisowego świata. Na trawiastych kortach Kooyongu zmierzą się ze sobą dwie najbardziej utytułowane reprezentacje w historii Pucharu Davisa. (Australia wygrała te rozgrywki 28 razy, a USA - 32). Będzie to 46. mecz pomiędzy tymi reprezentacji. Lepszy bilans (25-20) ma USA. Australia zagra u siebie, ale ma kłopoty. Z powodu choroby z kadry wypadł Nick Kyrgios. Miejsce 20-latka w czteroosobowej kadrze zajmie... kapitan Lleyton Hewitt, dla którego będzie to debiut w roli sternika reprezentacji. Wobec niedyspozycji Kyrgiosa ogromny ciężar odpowiedzialności spadnie na Sama Grotha, który będzie musiał grać i w singlu, i w deblu. - Sam znakomicie wygląda na treningach i jesteśmy pewni, że sobie poradzi - zapowiedział Hewitt, który teoretycznie może sam siebie wystawić do gry. - Szanse na to są minimalne - nie pozostawił jednak wątpliwości.
Po ubiegłorocznym sensacyjnym dojściu do finału Belgowie znów mają nadzieję na dobry wynik w Pucharze Davisa. Trzon kadry się nie zmienił - wciąż stanowią go David Goffin, Ruben Bemelmans i Kimmer Coppejans. Jedyną zmianą w porównaniu z zeszłym sezonem jest brak Steve'a Darcisa. W jego miejsce powołany został Arthur de Greef. Jednakże Belgów czeka bardzo trudne zadanie. Zmierzą się z głodnymi sukcesu Chorwatami, którzy do Liege przyjechali w najmocniejszym zestawieniu. Marin Cilić, Ivan Dodig i Borna Corić to znakomici tenisiści i nawet mączka, którą w hali Sart Tilman wysypali gospodarze, im nie jest im straszna.
I RUNDA GRUPY ŚWIATOWEJ PUCHARU DAVISA 2016:
Wielka Brytania - Japonia, Barclaycard Arena, Birmingham (Wielka Brytania), kort twardy w hali
Gra 1.: Andy Murray - Taro Daniel *piątek od godz. 14:00
Gra 2.: Daniel Evans - Kei Nishikori *piątek
Gra 3.: Dominic Inglot / Jamie Murray - Yoshihito Nishioka / Yasutaka Uchiyama *sobota od godz. 15:00
Gra 4.: Andy Murray - Kei Nishikori *niedziela od godz. 14:00
Gra 5.: Daniel Evans - Taro Daniel *niedziela
Serbia - Kazachstan, Pionir Hall, Belgrad (Serbia), kort twardy w hali
Gra 1.: Novak Djoković - Ołeksandr Niedowiesow *piątek od godz. 14:00
Gra 2.: Viktor Troicki - Michaił Kukuszkin *piątek
Gra 3.: Novak Djoković / Nenad Zimonjić - Andriej Gołubiew / Ołeksandr Niedowiesow *sobota od godz. 15:00
Gra 4.: Novak Djoković - Michaił Kukuszkin *niedziela od godz. 13:00
Gra 5.: Viktor Troicki - Ołeksandr Niedowiesow *niedziela
Włochy - Szwajcaria, Adriatic Arena, Pesaro (Włochy), kort ziemny w hali
Gra 1.: Paolo Lorenzi - Marco Chiudinelli *piątek od godz. 14:00
Gra 2.: Andreas Seppi - Henri Laaksonen *piątek
Gra 3.: Simone Bolelli / Marco Cecchinato - Marco Chiudinelli / Henri Laaksonen *sobota od godz. 16:00
Gra 4.: Andreas Seppi - Marco Chiudinelli *niedziela od godz. 14:00
Gra 5.: Paolo Lorenzi- Henri Laaksonen *niedziela
Francja - Kanada, Vélodrome Amédée Detraux, Gwadelupa (Francja), kort ziemny
Gra 1.: Gael Monfils - Frank Dancević *piątek od godz. 16:00
Gra 2.: Gilles Simon - Vasek Pospisil *piątek
Gra 3.: Richard Gasquet / Jo-Wilfried Tsonga - Philipp Bester / Vasek Pospisil *sobota od godz. 19:00
Gra 4.: Gael Monfils - Vasek Pospisil *niedziela od godz. 16:00
Gra 5.: Gilles Simon - Frank Dancević *niedziela
Niemcy - Czechy, TUI Arena, Hanower (Niemcy), kort twardy w hali
Gra 1.: Philipp Kohlschreiber - Lukas Rosol *piątek od godz. 13:00
Gra 2.: Alexander Zverev - Tomas Berdych *piątek
Gra 3.: Dustin Brown / Philipp Petzschner - Radek Stepanek / Jiri Vesely *sobota od godz. 13:00
Gra 4.: Philipp Kohlschreiber - Tomas Berdych *niedziela od godz. 13:00
Gra 5.: Alexander Zverev - Lukas Rosol *niedziela
Australia - USA, Kooyong Lawn Tennis Club, Melbourne (Australia), kort trawiasty
Gra 1.: Sam Groth - John Isner *piątek od godz. 01:00
Gra 2.: Bernard Tomic - Jack Sock *piątek
Gra 3.: Sam Groth / John Peers - Bob Bryan / Mike Bryan *sobota od godz. 02:00
Gra 4.: Bernard Tomic - John Isner *niedziela od godz. 01:00
Gra 5.: Sam Groth - Jack Sock *niedziela
Belgia - Chorwacja, Country Hall du Sart-Tilman, Liège (Belgia), kort ziemny w hali
Gra 1.: Kimmer Coppejans - Marin Cilić *piątek od godz. 14:00
Gra 2.: David Goffin - Borna Corić *piątek
Gra 3.: Ruben Bemelmans / Arthur Dee Greef - Ivan Dodig / Franko Skugor *sobota od godz. 15:00
Gra 4.: David Goffin - Marin Cilić *niedziela od godz. 14:00
Gra 5.: Kimmer Coppejans - Borna Corić *niedziela