WTA Indian Wells: Serena Williams i Simona Halep zmierzą się o półfinał

PAP/EPA / FILIP SINGER
PAP/EPA / FILIP SINGER

Liderka rankingu Serena Williams pokonała Ukrainkę Katerynę Bondarenko i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier Mandatory w Indian Wells.

Williams rozgrywa drugi turniej w sezonie. W styczniu w Australian Open przegrała w finale z Andżeliką Kerber. W IV rundzie BNP Paribas Open w Indian Wells liderka rankingu pokonała 6:2, 6:2 Katerynę Bondarenko (WTA 70) i podwyższyła na 3-0 bilans meczów z Ukrainką. Wcześniej tenisistki te zmierzyły się w US Open 2008 i rok później w Cincinnati. Amerykanka w Kalifornii gra po raz piąty w głównej drabince i nigdy nie odpadła przed ćwierćfinałem. Jest dwukrotną mistrzynią tej imprezy (1999, 2001). W 1997 roku wystąpiła w kwalifikacjach i przegrała 4:6, 0:6 z Francuzką Alexią Dechaume-Balleret.

W drugim gemie pierwszego seta Bondarenko obroniła break pointa krosem forhendowym, a w czwartym jeszcze jednego, tym razem asem. Jednak Williams zaliczyła przełamanie na 3:1 potężnym returnem bekhendowym po krosie wymuszającym błąd. Liderka rankingu zmarnowała cztery okazje na 5:1, ale Ukrainka ostatecznie oddała podanie wyrzucając forhend. W siódmym gemie Amerykanka roztrwoniła trzy piłki setowe, a następnie zniwelowała break pointa asem. Świetny return dał Bondarenko drugą okazję na przełamanie. Stało się ono faktem po podwójnym błędzie Williams. W ósmym gemie liderka rankingu wyrzuciła forhend przy czwartym setbolu, ale piątego wykorzystała ostrym returnem wymuszającym błąd.

W drugim secie Williams prowadziła 2:0. Bondarenko od 40-15 straciła cztery punkty, na koniec wyrzucając forhend. Kapitalny dropszot dał Amerykance trzy break pointy na 4:0. Wykorzystała drugiego z nich efektownym odwrotnym krosem forhendowym. W piątym gemie Ukrainka popisała się świetną piłką z rotacją wsteczną (czop), którą przelobowała rywalkę. Do tego liderka rankingu popełniła trzy błędy i oddała podanie do zera. Bondarenko zniwelowała dwa break pointy i poprawiła wynik na 2:4. Więcej nie udało się jej zwojować. Wynik meczu na 6:2, 6:2 Williams ustaliła krosem forhendowym w sam narożnik.

W trwającym 72 minuty spotkaniu Williams zaserwowała siedem asów, a Bondarenko popełniła pięć podwójnych błędów. Amerykanka miała o jeden niewymuszony błąd więcej od rywalki (22-21), ale też posłała dwa razy więcej kończących uderzeń (26-13). Liderka rankingu dwa razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 17 break pointów.

W ćwierćfinale Williams zagra z Simoną Halep (WTA 5), która wróciła z 1:3 w pierwszym secie i pokonała 6:3, 1:0 Barborę Strycovą (WTA 37). Czeszka od paru dni walczyła z gorączką i skreczowała z powodu choroby układu oddechowego. Spotkanie trwało 45 minut. Rumunka trzeci rok z rzędu doszła w Indian Wells do ćwierćfinału. W 2014 roku w półfinale uległa Agnieszce Radwańskiej, a w ubiegłym sezonie zdobyła tytuł po zwycięstwie w finale nad Jeleną Janković.

Williams wygrała sześć z siedmiu dotychczasowych meczów z Halep. W ubiegłym sezonie stoczyły pasjonujący bój w półfinale w Miami. Amerykanka zwyciężyła 6:2, 4:6, 7:5. Rumunka podniosła się wtedy w trzecim secie, gdy z 2:5 wyrównała na 5:5, ale końcówka należała do liderki rankingu. Trzysetowa była również ich pierwsza konfrontacja. W 2011 roku w II rundzie Wimbledonu Serena zwyciężyła 3:6, 6:2, 6:1.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,844 mln dolarów
wtorek, 15 marca

IV runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) 6:2, 6:2
Simona Halep (Rumunia, 5) - Barbora Strycova (Czechy) 6:3, 1:0 i krecz

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (7)
fanka Sereny
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trzymamy kciuki za Ciebie Serenko. Gdyby nie Ty, tenis kobiecy byłby ubogi jak mysz kościelna-:) 
avatar
Marlowe
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rozbij Haleb Serenko, jak zwykle to czynisz. Jesteś najlepsza w historii. Wyglądasz przepięknie w nowym stroju. Twarz nastolatki, mimo wieku dojrzałej kobiety. Technika brylantowa. Magiczny ret Czytaj całość
Seb Glamour
16.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymaj się Simona.