Agnieszka Radwańska: Myślę, że dokonałabym jeszcze więcej w czasach drewnianych rakiet

 / WALLACE WOON
/ WALLACE WOON

Z pojawieniem się rakiet grafitowych w latach 80. ubiegłego wieku tenis, zarówno męski, jak i kobiecy poszedł w stronę siły, czucie piłki pozostawiając gdzieś w tyle. Właśnie z tych zapomnianych umiejętności znana jest kibicom Agnieszka Radwańska.

Agnieszka Radwańska zapytana o to, czy odnalazłaby się w erze drewnianych rakiet, odpowiedziała: - Myślę, że dokonałabym jeszcze więcej w tamtych czasach. Nie można być tego pewnym, ale to mógł być mój czas. Czucie grało wtedy wielką rolę, a świetnych zawodniczek nie brakowało. Trudno powiedzieć jak byłoby naprawdę.

Lata 80. to dominacja dwóch nazwisk w kobiecym tenisie - Chris Evert i Martiny Navratilovej. Amerykanka i Czeszka wygrywały wszystko, a ich rywalizacja przeszła do historii (na korcie spotkały aż 80-krotnie). Radwańska jest świadoma, że w czasach panowania tej dwójki o triumfy wielkoszlemowe byłoby równie trudno jak teraz.

- Obydwie byłyby na mojej drodze do sukcesów, ale cieszyłabym się mogąc prezentować styl gry, jaki preferuję i jaki mi się podoba - przyznała Polka.

Źródło artykułu: