Andżelika Kerber (WTA 2) w rozgrywanej na zielonej mączce imprezie w Charleston gra po raz trzeci. W ubiegłym sezonie zdobyła tytuł po zwycięstwie w finale nad Madison Keys. Tym razem Niemka była w opałach już w II rundzie. Pokonała 6:2, 5:7, 7:6(3) Larę Arruabarrenę (WTA 80). W trwającym dwie godziny i 38 minut spotkaniu wiceliderka rankingu posłała 49 kończących uderzeń i popełniła 44 niewymuszone błędy. Hiszpance naliczono 46 piłek wygranych bezpośrednio i 40 pomyłek. Przy siatce Kerber zdobyła 13 z 22 punktów, a Arruabarrena 29 z 37.
Kerber serwowała przy 5:3 w trzecim secie, ale Arruabarrena dzielnie walczyła i doprowadziła do tie breaka. W nim górę wzięło doświadczenie mistrzyni Australian Open. - To był bardzo trudny i zacięty mecz, ale cieszę się, że tutaj wróciłam. To jeden z moich ulubionych turniejów. Dla mnie to szczególne miejsce, ponieważ przyjeżdżając tutaj rok temu nie miałam dobrego otwarcia sezonu. Jednak wygrałam ten turniej i wtedy wszystko się zmieniło. To dla mnie wyjątkowy moment być tutaj ponownie i mam nadzieję, że zagram jeszcze kilka meczów - powiedziała Niemka.
W jeszcze bardziej dramatycznych okolicznościach do III rundy awansowała Mirjana Lucić-Baroni (WTA 74). Chorwatka obroniła cztery piłki meczowe w tie breaku trzeciego seta i pokonała 4:6, 6:4, 7:6(13) Kristinę Mladenović (WTA 29) po dwóch godzinach i 44 minutach walki. W całym meczu było łącznie 39 break pointów i obie tenisistki zaliczyły po cztery przełamania. Obie słabo serwowały. Francuzka popełniła siedem podwójnych błędów, a Lucić-Baroni osiągnęła w tej statystyce dwucyfrowy wynik (15). Chorwatka zdobyła o trzy punkty więcej od rywalki (118-115).
Do II rundy awansowała mistrzyni imprezy z 2010 roku Samantha Stosur (WTA 26), która pokonała 6:4, 6:4 Aleksandrę Krunić (WTA 124). Australijka w obu setach przegrywała 1:3. Popełniła 11 podwójnych błędów, ale też obroniła 16 z 20 break pointów. Kolejną jej rywalką będzie finalistka turnieju sprzed dwóch lat, Słowaczka Jana Cepelova (WTA 121), z którą ma bilans spotkań 2-1. Pewnie mecz otwarcia wygrała Daria Kasatkina (WTA 35), która oddała trzy gemy Chince Saisai Zheng (WTA 66). W ciągu 67 minut Rosjanka odparła pięć z sześciu break pointów i odniosła 100. zwycięstwo na zawodowych kortach. W II rundzie 18-latka z Togliatti zmierzy się z Chorwatką Aną Konjuh (WTA 79), którą wcześniej pokonała dwa razy w wielkoszlemowych turniejach (US Open 2015, Australian Open 2016).
Eugenie Bouchard (WTA 46) turniej rozpoczęła od pokonania 6:3, 6:4 Alexandry Dulgheru (WTA 97). Kanadyjka obroniła 10 z 12 break pointów, a sama przełamała rywalkę cztery razy. Dla byłej piątej rakiety globu to czwarty start w Charleston. W 2013 roku jako kwalifikantka doszła do ćwierćfinału, a w 2014 awansowała do półfinału. W ubiegłym sezonie odpadła po pierwszym meczu przegrywając z Lauren Davis. Kolejną rywalką Bouchard będzie Hiszpanka Lourdes Dominguez (WTA 112).
Volvo Car Open, Charleston (USA)
WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 753 tys. dolarów
wtorek, 5 kwietnia
II runda gry pojedynczej:
Andżelika Kerber (Niemcy, 1) - Lara Arruabarrena (Hiszpania) 6:2, 5:7, 7:6(3)
Mirjana Lucić-Baroni (Chorwacja) - Kristina Mladenović (Francja, 11) 4:6, 6:4, 7:6(13)
I runda gry pojedynczej:
Samantha Stosur (Australia, 10) - Aleksandra Krunić (Serbia, Q) 6:4, 6:4
Daria Kasatkina (Rosja, 14) - Saisai Zheng (Chiny) 6:2, 6:1
Eugenie Bouchard (Kanada) - Alexandra Dulgheru (Rumunia) 6:3, 6:4
Julia Putincewa (Kazachstan) - Kurumi Nara (Japonia) 7:6(4), 6:0
Shuai Zhang (Chiny) - Lesley Kerkhove (Holandia, Q) 6:1, 6:2
Jarosława Szwiedowa (Kazachstan) - Jewgienija Rodina (Rosja) 6:1, 6:1
Bethanie Mattek-Sands (USA) - Teliana Pereira (Brazylia) 5:7, 6:3, 6:2
Monica Puig (Portoryko) - Lucie Hradecka (Czechy) 6:3, 6:2
Kristina Kucova (Słowacja, Q) - Madison Brengle (USA) 7:5, 6:2
Louisa Chirico (USA, WC) - Naomi Osaka (Japonia, Q) 3:6, 6:1, 6:1
Zobacz wideo: Michał Probierz o starciu z kibicami Jagiellonii
Źródło: WP SportoweFakty