Tuż po spotkaniu III rundy w Rzymie, w którym Roger Federer przegrał z Dominikiem Thiemem 6:7(2), 4:6, Szwajcar narzekał na kłopoty z plecami. 17-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych nie był pewny, czy zdoła poradzić sobie z dolegliwością do rozpoczęcia Rolanda Garrosa.
Od kilku dni po internecie krążyły plotki o możliwym wycofaniu się Federera z Rolanda Garrosa. Przypomnijmy, że Szwajcar wystąpił w 65 turniejach wielkoszlemowych z rzędu i zajmuje pierwsze miejsce na liście wszech czasów. W środę trzeci tenisista świata uciął jednak wszelkie spekulacje, ponieważ pojawił się w Paryżu i trenował na korcie numer jeden.
Keep calm and... WAIT, @rogerfederer has arrived! He’s currently practicing on Court 1! #RG16 pic.twitter.com/ii5aqeRaoq
— Roland Garros (@rolandgarros) May 18, 2016
W obecnym sezonie Federer wziął udział w zaledwie czterech turniejach. Na początku lutego poinformował o poddaniu się operacji kolana i na korty powrócił dopiero w kwietniu. Po osiągnięciu ćwierćfinału w Monte Carlo znów borykał się z problemami zdrowotnymi, tym razem kłopoty sprawiały mu plecy. Właśnie ta kontuzja przeszkodziła mu w przygotowaniach do Rolanda Garrosa.
ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski: Lepsze takie szarpane pięciosetówki niż gładkie trzy sety
hejt za hejtem
co za brednie ... podziwiam rozmiar glupoty...