Udział w eliminacjach często jest najlepszym przygotowaniem do turnieju. Praktyka meczowa i pewność siebie zbudowana dzięki zwycięstwom rekompensują utracone w tych pojedynkach siły. Najlepszym tego przykładem jest Kiki Bertens, która w Norymberdze po raz drugi w karierze awansowała do finału turnieju WTA jako kwalifikantka. Wcześniej dokonała tego w marokańskim Fezie w 2012 roku.
Po tym, jak Julia Görges łatwo wygrała w I secie wydawało się, że Holenderce zaczyna brakować sił. W końcu pojedynek z Niemką był jej ósmym w ciągu tygodnia. Pomimo to Bertens udało się odrobić straty i co najważniejsze, wygrać. Dramatyczna decydująca partia przebiegła bez żadnych przełamań i do jej rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break, w którym pierwszej rakiecie Holandii udało się zwyciężyć 7-4.
Przeciągający się pojedynek Bertens z Görges pomógł jej sobotniej przeciwniczce, Marianie Duque. Kolumbijka potrzebowała najpierw blisko trzech godzin, by uporać się z Varvarą Lepchenko, a na zakończenie przedostatniego dnia zawodów pokonała w dwóch setach Annikę Beck. Podobnie jak Holenderka, Duque zagra w sobotę o drugi tytuł WTA w karierze. 26-latka z Bogoty triumfowała w swoim rodzinnym mieście w 2010 roku.
Nürnberger Versicherungscup, Norymberga (Niemcy)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 20 maja
półfinał gry pojedynczej:
Kiki Bertens (Holandia, Q) - Julia Görges (Niemcy) 3:6, 6:4, 7:6(4)
Mariana Duque (Kolumbia) - Annika Beck (Niemcy, 3) 7:5, 6:1
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Mariana Duque (Kolumbia) - Varvara Lepchenko (USA) 5:7, 7:6(4), 7:5
ZOBACZ WIDEO Joanna Fiodorow: uczciłam pamięć Kamili Skolimowskiej (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}