ATP Halle: Wielki tydzień Floriana Mayera, Alexander Zverev musi poczekać

Klasyfikowany na 192. miejscu w światowej klasyfikacji Florian Mayer w finale turnieju ATP w Halle w trzech setach pokonał utalentowanego Alexandra Zvereva. Dla Niemca to drugi tytuł głównego cyklu w zawodowej karierze.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Florian Mayer AFP / DOMINIQUE FAGET / AFP / Na zdjęciu: Florian Mayer

Po raz pierwszy od 2011 roku w finale turnieju ATP w Halle zabrakło Rogera Federera. Na pocieszenie niemieccy kibice mogli podziwiać pojedynek dwóch swoich reprezentantów. Powracający po wielu kontuzjach Florian Mayer zmierzył się z wielką nadzieją światowego tenisa Alexandrem Zverevem. Był to drugi w historii niemiecki finał Gerry Weber Open. Poprzedni miał miejsce przed pięcioma laty. Wówczas Philipp Kohlschreiber pokonał Philippa Petzschnera.

Pierwszy set niedzielnego spotkania był teatrem jednego aktora. 32-letni Mayer całkowicie zdominował młodszego o 13 lat rodaka. Bawarczyk od stanu 2:2 zdobył cztery gemy z rzędu i wygrał inauguracyjną odsłonę 6:2.

Druga partia natomiast rozpoczęła się od szybkiego przełamania i wyjścia na prowadzenia 2:0 Zvereva. Tenisista z Hamburga nie utrzymał jednak przewagi i w szóstym gemie oddał podanie, przy break poincie popełniając podwójny błąd serwisowy. Mayer wrócił do gry, a w dziesiątym gemie stanął przed szansą na zakończenie spotkania - wywalczył dwie piłki meczowe.

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Mecz z Ukrainą szansą dla rezerwowych? (źródło TVP)

Utalentowany Zverev wytrzymał presję. Pierwszego meczbola obronił obronił asem, a przy drugim Mayer posłał bekhend w aut. Hamburczyk wyrównał na 5:5, po czym przejął inicjatywę. W 11. gemie wywalczył przełamanie, a w 12. zakończył drugą odsłonę, w ostatnim punkcie serwując asa.

Mayer był punkt od meczu, tymczasem musiał walczyć w trzecim secie. Lecz 32-latek z Bayreuth nie rozmyślał o zmarnowanych szansach. Dodatkowo pomocną dłoń wyciągnął do niego rywal. W szóstym gemie Zverev został przełamany do zera, popełniając cztery z rzędu niewymuszone błędy.

Doświadczony Mayer objął prowadzenie 5:2 i znów był o krok od tytułu. I tym razem swoją szansę wykorzystał, choć nie obyło się bez problemów. W gemie, w którym serwował po zwycięstwo, zmarnował dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej Zverev popełnił błąd.

Uszczęśliwiony Niemiec padł na kort. Mógł cieszyć się z drugiego i zarazem największego tytułu w karierze. Poprzednie mistrzostwo zdobył przed pięcioma laty, wygrywając turniej w Budapeszcie, wówczas rozgrywany jesienią po US Open.


192. obecnie w rankingu ATP Mayer został najniżej notowanym tenisistą, który wygrał turniej głównego cyklu, od czerwca 2013, gdy w Den Bosch triumfował Nicolas Mahut, wówczas 240. gracz globu. Dzięki 500 punktom, jakie otrzyma za triumf w Halle, Niemiec awansuje w rankingu w okolice 80. pozycji. Tym samym wróci do Top 100 po 21-miesięcznej nieobecności.

Zverev natomiast wciąż musi czekać na premierowe mistrzostwo rangi ATP World Tour. Dla Niemca był to drugi singlowy finał w karierze i drugi przegrany. Przed miesiącem w Nicei również w trzech setach uległ Dominikowi Thiemowi.

Gerry Weber Open, Halle (Niemcy)
ATP World Tour 500, kort trawiasty, pula nagród 1,7 mln euro
niedziela, 19 czerwca

finał gry pojedynczej:

Florian Mayer (Niemcy) - Alexander Zverev (Niemcy) 6:2, 5:7, 6:3

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×