Lucie Safarova (WTA 29) ma za sobą dwa wyniszczające, przede wszystkim mentalnie, batalie. W I rundzie Czeszka wyeliminowała Bethanie Mattek-Sands po obronie trzech piłek meczowych. W sobotę odparła jednego meczbola i pokonała 4:6, 6:1, 12:10 Janę Cepelovą (WTA 124). Słowaczka to pogromczyni Garbine Muguruzy z poprzedniej rundy. Safarova najlepszy start w Londynie zanotowała w 2014 roku, gdy doszła do półfinału. Cepelova awansując do III rundy wyrównała swoje najlepsze wielkoszlemowe osiągnięcie z Wimbledonu 2012.
W pierwszym secie Cepelova wróciła z 0:3, a w trzecim nie wykorzystała prowadzenia 5:3. Przy 9:8 Słowaczka zmarnowała piłkę meczową pakując return w siatkę. W 22. gemie Safarova spotkanie zakończyła forhendowym wolejem. W ciągu dwóch godzin i 36 minut Czeszka zdobyła 22 z 31 punktów przy siatce. Naliczono jej 54 kończące uderzenia i 50 niewymuszonych błędów. Cepelova miała 22 piłki wygrane bezpośrednio i 36 pomyłek.
W poniedziałek w IV rundzie Safarova zagra z Jarosławą Szwiedową (WTA 96), która pokonała 7:6(2), 6:1 finalistkę Wimbledonu 2013 Sabinę Lisicką (WTA 81). Kazaszka zdobyła 29 z 35 punktów przy własnym pierwszym podaniu i wyrównała swoje najlepsze osiągnięcie w londyńskiej imprezie z 2012 i 2014 roku. Dwa razy udało się jej dojść do ćwierćfinału Rolanda Garrosa (2010, 2012). Safarova to finalistka paryskiej lewy Wielkiego Szlema z 2015 roku. Szwiedowa wygrała wszystkie trzy dotychczasowe mecze z Czeszką, w tym raz w wielkoszlemowym turnieju (6:4, 2:6, 8:6 w I rundzie Australian Open).
W III rundzie doszło do starcia dwóch wielkoszlemowych finalistek z 2014 roku. Dominika Cibulkova (WTA 18) osiągnęła go w Australian Open, a Eugenie Bouchard (WTA 48) właśnie w Wimbledonie. W sobotę lepsza była Słowaczka, która zwyciężyła 6:4, 6:3. W trwającym 85 minut spotkaniu Cibulkova wykorzystała trzy z dziewięciu break pointów. Było to trzecie spotkanie obu tenisistek. W III rundzie US Open 2015 i w styczniu tego roku w Hobart górą była Kanadyjka. O ćwierćfinał Słowaczka zmierzy się z Agnieszką Radwańską, z którą w ostatnich miesiącach wygrała w Madrycie i Eastbourne.
ZOBACZ WIDEO: Polscy piłkarze porywają tłumy. "To jest niesamowite i nieocenione"
Madison Keys (WTA 9) pokonała 6:4, 5:7, 6:2 Alize Cornet (WTA 61). W pierwszym secie Amerykanka wróciła z 0:2, a w drugim z 2:5 wyrównała na 5:5, by przegrać dwa kolejne gemy. W decydującej partii odskoczyła na 4:0 i kontrolowała sytuację. Trwające godzinę i 55 minut spotkanie zakończyła z dorobkiem 41 kończących uderzeń i 32 niewymuszonych błędów. W IV rundzie Keys zagra z Simoną Halep.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 10,856 mln funtów
sobota, 2 lipca
III runda gry pojedynczej:
Madison Keys (USA, 9) - Alize Cornet (Francja) 6:4, 5:7, 6:2
Dominika Cibulkova (Słowacja, 19) - Eugenie Bouchard (Kanada) 6:4, 6:3
Lucie Safarova (Czechy, 28) - Jana Cepelova (Słowacja, Q) 4:6, 6:1, 12:10
Jarosława Szwiedowa (Kazachstan) - Sabina Lisicka (Niemcy) 7:6(2), 6:1
Jak Simo wygra to się ucieszę, a wygraną Keys też nie pogardze :)