WTA Bukareszt: Rewanżu nie było. Paula Kania przegrała z Vanią King

Newspix / Sydney Low
Newspix / Sydney Low

Jedyna polska singlistka szybko odpadła z turnieju WTA International na kortach ziemnych w Bukareszcie. Paula Kania przegrała w poniedziałek w I rundzie z Amerykanką Vanią King 6:7(4), 0:6.

Pod koniec kwietnia 27-letnia Amerykanka udzieliła Polce prawdziwej lekcji tenisa w I rundzie eliminacji do zawodów WTA International na kortach ziemnych w Pradze. W czeskiej stolicy reprezentantka USA rozgromiła 23-latkę z Sosnowca 6:1, 6:0.

W Bukareszcie do pogromu nie doszło, ale pierwsze gemy nie były dobre w wykonaniu naszej reprezentantki. Paula Kania zupełnie nie radziła sobie z uderzeniami rywalki granymi pod końcową linię. Już w drugim gemie Vania King wykorzystała break pointa i wyszła na prowadzenie. Kilka minut później Amerykanka miała kolejną szansę, lecz tym razem nie wykorzystała piłki na przełamanie, gdyż posłała bekhend w aut.

Przy stanie 1:4 do ataku wkroczyła reprezentantka Górnika Bytom. Redukcja własnych błędów i pewne trzymanie piłki w korcie wystarczyło, aby rozpocząć odrabianie strat. W siódmym gemie Kania kapitalnie rozegrała dwie wymiany, posyłając dwa kończące uderzenia. Po zmianie stron było już po 4.

O losach partii otwarcia zadecydował ostatecznie tie break, choć w 11. gemie Polka miała swoje szanse, by wyjść na prowadzenie. King zagrała jednak bardzo pewnie i obroniła oba break pointy. 13. gem był wyrównany do stanu po 4. Ostatnie dwie piłki pierwszego seta to proste błędy sosnowiczanki i zwycięstwo Amerykanki.

W drugiej odsłonie wydarzenia potoczyły się już błyskawicznie. Kania popełniała coraz więcej błędów i traciła kolejne serwisy. Już w pierwszym gemie posłała w nieodpowiednim momencie bekhend w siatkę i przełamanie zdobyła King. Później miały miejsce następne breaki. W piątym gemie Polka nie wykorzystała dwóch okazji na honorowego gema i dała się przełamać po raz trzeci z rzędu. Po 82 minutach Amerykanka zwieńczyła pojedynek szóstym w spotkaniu asem.

ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: Piszę historię tu i teraz (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

King w II rundzie zawodów BRD Bucharest Open spotka się albo ze Słowaczką Kristiną Kucovą, albo z oznaczoną ósmym numerem Turczynką Caglą Buyukakcay. Kania pozostanie jeszcze na rumuńskiej mączce, ponieważ w środę przystąpi wspólnie z Barborą Krejcikovą do walki w deblu. Polsko-czeska para została rozstawiona z drugim numerem, a ich przeciwniczkami będą Justyna Jegiołka i Chinka Shilin Xu.

BRD Bucharest Open, Bukareszt (Rumunia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek, 11 lipca

I runda gry pojedynczej:

Vania King (USA) - Paula Kania (Polska) 7:6(4), 6:0

Komentarze (8)
avatar
Grazyna Kopacz
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jest Radwańska i dalej przepaść........ Ciekawe ile lat będziemy czekać na drugą taką :( 
avatar
Mind Control
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z King na ziemi? Ehhhh.... 
avatar
Wracający Juan
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W pierwszym secie dobrze grała, ale w drugim popłynęła. 
avatar
Kike
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejna loserka. 
avatar
Golan
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
journey woman...