W Wimbledonie Novak Djoković miał postawić trzeci z czterech kroków potrzebnych do zdobycia Klasycznego Wielkiego Szlema. Po wygranych w Australian Open i w Rolandzie Garrosie Serb przystąpił do londyńskiego turnieju jako faworyt, ale sensacyjnie odpadł już w III rundzie, przegrywając z Samem Querreyem.
- Po zwycięstwie w Rolandzie Garrosie Novak ze wszystkich stron przyjmował gratulacje. I prawdopodobnie przez to zaniedbał przygotowania do Wimbledonu - ocenił trener Serba Boris Becker.
Niemiec zaprzeczył, że przyczyną porażki Djokovicia był uraz ramienia, z którym tenisista ponoć się zmagał w Londynie. - Ze zdrowiem Novaka wszystko jest w porządku - powiedział.
- Novak jest tylko człowiekiem. Przegrał z Querreyem, bo podczas tych dwóch dni, kiedy był rozgrywany mecz, był od niego słabszy - dodał Becker.
ZOBACZ WIDEO Polski biznesmen rządzi francuskim klubem. To "Kanarki" o wspaniałej tradycji
Uważam, że Becker nie powinien się w ten sposób wypowiadać o swoim podopiecznym.
Choci Czytaj całość