Puchar Davisa: bohaterski Jack Sock i świetny John Isner

Po zwycięstwach Jacka Socka (w pięciu setach z Marinem Ciliciem) i Johna Isnera (w trzech partiach z Borną Coriciem) reprezentacja USA prowadzi 2:0 z Chorwacją w rozgrywanym w Portland ćwierćfinale Grupy Światowej Pucharu Davisa.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Jack Sock AFP / Angela Weiss/AFP / Na zdjęciu: Jack Sock

W pierwszej grze konfrontacji USA z Chorwacją na korcie pojawili się Jack Sock i Marin Cilić. Początkowo dominował lider drużyny gości, który wygrał dwa pierwsze sety. Dwie kolejne partie padły jednak łupem Amerykanina i o losach meczu musiała decydować rozstrzygająca odsłona. W niej Cilić wyszedł na prowadzenie 3:0, lecz Sock zdołał wyrównać na 3:3, po czym poszedł za ciosem. 23-latek z Nebraski w dziewiątym gemie wywalczył przełamanie, gdy przy break poincie Chorwat popsuł woleja, a po chwili zakończył całe spotkanie.

- Jestem rozczarowany z powodu tej porażki, bo w piątym secie miałem przewagę. Od momentu, kiedy pozwoliłem mu wrócić do gry, on zaczął grać znakomicie - powiedział Cilić, dla którego to drugi z rzędu przegrany mecz, w którym prowadził 2-0 w setach. 6 lipca w ćwierćfinale Wimbledonu w takich okolicznościach uległ Rogerowi Federerowi.

Sock z kolei mówił: - To był szalony mecz, pełny wzlotów i upadków. Byłem o kilka punktów od porażki. Pierwszy raz w karierze wróciłem ze stanu 0-2. Czuję się niezwykle szczęśliwy, że uczyniłem to przed moimi kolegami z reprezentacji i wspaniałą publicznością.

Druga piątkowa gra nie przyniosła aż tylu emocji. Lider amerykańskiej drużyny John Isner nie zawiódł i odniósł rutynowe zwycięstwo nad utalentowanym Borną Coriciem. Amerykanin posłał 23 asy, ani razu nie dał się przełamać, wykorzystał trzy z siedmiu break pointów i zwyciężył 6:4, 6:4, 6:3.

ZOBACZ WIDEO Paweł Korzeniowski: Rio? Wszystko albo nic (źródło TVP)

Amerykanom, którzy przegrali wszystkie trzy poprzednie pojedynki z Chorwatami w Pucharze Davisa, do pierwszego zwycięstwa nad rywalami z Bałkanów i zarazem do awansu do półfinału Pucharu Davisa 2016 brakuje już tylko jednej wygranej gry. Chorwaci natomiast stoją pod ścianą. A i historia nie jest po ich stronie. Nigdy bowiem nie wygrali konfrontacji, w której po dwóch grach singlowych przegrywali 0-2.

USA - Chorwacja 2:0, Tualatin Hills Tennis Center, Portland (USA), kort twardy

Gra 1.: Jack Sock - Marin Cilić 4:6, 3:6, 6:3, 6:4, 6:4
Gra 2.: John Isner - Borna Corić 6:4, 6:4, 6:3
Gra 3.: Bob Bryan / Mike Bryan - Ivan Dodig / Marin Draganja *sobota, godz. 23:00
Gra 4.: John Isner - Marin Cilić *niedziela, godz. 21:00
Gra 5.: Jack Sock - Borna Corić *niedziela

Kto awansuje do półfinału Pucharu Davisa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×